Jedna spółka nadzorująca wszystkie inwestycje w mieście - na jej powołanie zgodzili się we wtorek radni rządzącej koalicji Bezpartyjnych prezydenta i Platformy Obywatelskiej, przeciw była większość radnych PiS.
Zwolennicy argumentowali, że to rozwiąże problem opóźniających się miejskich inwestycji. Przeciwnicy uznali, że na rynku są już firmy, które się tym zajmują.
Zastępca prezydenta Szczecina Michał Przepiera - to on jest odpowiedzialny za inwestycje - przekonywał, że miasto będzie miało pełną kontrolę nad nową spółką.
- To jest nasz podmiot i prezes. Jeżeli nie będzie się sprawdzał, no to będzie z tego rozliczany. My też mamy świadomość, że tą spółką jakby wobec państwa bierzemy pewien kredyt zaufania - mówił Przepiera.
Zdaniem Przemysława Słowika z Koalicji Obywatelskiej, spółka jest potrzebna.
- Będzie mogła zatrudniać specjalistów, inżynierów, na których zwyczajnie nie jesteśmy w stanie sobie pozwolić jako jednostka budżetowa, jako urząd - mówił Słowik.
Po co miastu nowa spółka? - pytał Bartłomiej Sochański z PiS i zastanawiał się, czy za chwilę miasto nie zechce zakładać banku albo kancelarii adwokackiej.
- Poszukiwać takich firm na rynku, a nie zakładać własną. Bo jak my we wszystkich sprawach będziemy zakładać własne firmy, to nagle się okaże, że cały Urząd Miasta jest spółką z ograniczoną odpowiedzialnością - mówił Sochański.
Ostatecznie dwóch radnych PiS się wstrzymało, siedmiu było przeciw. Padło 20 głosów "za" - radnych Bezpartyjnych i KO.
Zastępca prezydenta Szczecina Michał Przepiera - to on jest odpowiedzialny za inwestycje - przekonywał, że miasto będzie miało pełną kontrolę nad nową spółką.
- To jest nasz podmiot i prezes. Jeżeli nie będzie się sprawdzał, no to będzie z tego rozliczany. My też mamy świadomość, że tą spółką jakby wobec państwa bierzemy pewien kredyt zaufania - mówił Przepiera.
Zdaniem Przemysława Słowika z Koalicji Obywatelskiej, spółka jest potrzebna.
- Będzie mogła zatrudniać specjalistów, inżynierów, na których zwyczajnie nie jesteśmy w stanie sobie pozwolić jako jednostka budżetowa, jako urząd - mówił Słowik.
Po co miastu nowa spółka? - pytał Bartłomiej Sochański z PiS i zastanawiał się, czy za chwilę miasto nie zechce zakładać banku albo kancelarii adwokackiej.
- Poszukiwać takich firm na rynku, a nie zakładać własną. Bo jak my we wszystkich sprawach będziemy zakładać własne firmy, to nagle się okaże, że cały Urząd Miasta jest spółką z ograniczoną odpowiedzialnością - mówił Sochański.
Ostatecznie dwóch radnych PiS się wstrzymało, siedmiu było przeciw. Padło 20 głosów "za" - radnych Bezpartyjnych i KO.
Zastępca prezydenta Szczecina Michał Przepiera - to on jest odpowiedzialny za inwestycje - przekonywał, że miasto będzie miało pełną kontrolę nad nową spółką.
Dodaj komentarz 4 komentarze
"Zastępca prezydenta Szczecina Michał Przepiera - to on jest odpowiedzialny za inwestycje - przekonywał" zatem, że bierze sobie figurantów, którzy mają go wyręczać w tym, za co on sam jest odpowiedzialny i za co bierze kasę!
I jak coś nie styknie, to odpowiedzialność poniosą figuranci, a nie Przepiera.
Rodzi się więc pytanie: PO CO SZCZECINOWI PRZEPIERA?
W 2017 roku założono miejską spółkę "Fabryka Wody" oraz spółkę "Inwestycje Miejskie Stadion". Pod koniec ubiegłego roku miasto utworzyło Agencję Mieszkaniową.
W 2015 roku miasto rozpoczęło analizy zmierzające do integracji dwóch spółek autobusowych i co? Nie, tak to nie działa :)
Zastanawiające jest dlaczego ta koalicja partii bezpartyjnych, platformy obywatelskiej i nowośmiesznej tak nienawidzi mieszkańców?
Dlaczego nie ,ja np. poszedłbym dalej i powołałbym spółkę do zarządzania miastem . Panowie radni myśleć trzeba . Ciemny suweren kupi wszystko , spoko.