Był dowódcą 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej i walczył w antykomunistycznym podziemiu. W piątek mija 68. rocznica śmierci Żołnierza Wyklętego, majora Zygmunta Szendzielarza ps. "Łupaszka", który został zamordowany strzałem w tył głowy.
Jak co roku na rondzie nazwanym jego imieniem szczecinianie zapalili znicze.
- Sami komuniści, którzy z nim walczyli w swoich dokumentach określali kampanię, którą przeciwko nim prowadził, czyli tą walkę miedzy latami 1945 a 1947, jako niezwykle rycerską. Sami oni dali pewne świadectwo tego w jaki sposób oddziały majora postępowały - mówił poseł Prawa i Sprawiedliwości Leszek Dobrzyński.
Zygmunt Szendzielarz ps. "Łupaszka" został zamordowany w 1951 roku. Wcześniej przez 2,5 roku był torturowany w więzieniu. Jego szczątki odnaleziono 5 lat temu na "Łączce" na warszawskich Powązkach. Pośmiertnie Łupaszka został awansowany do stopnia pułkownika.
- Sami komuniści, którzy z nim walczyli w swoich dokumentach określali kampanię, którą przeciwko nim prowadził, czyli tą walkę miedzy latami 1945 a 1947, jako niezwykle rycerską. Sami oni dali pewne świadectwo tego w jaki sposób oddziały majora postępowały - mówił poseł Prawa i Sprawiedliwości Leszek Dobrzyński.
Zygmunt Szendzielarz ps. "Łupaszka" został zamordowany w 1951 roku. Wcześniej przez 2,5 roku był torturowany w więzieniu. Jego szczątki odnaleziono 5 lat temu na "Łączce" na warszawskich Powązkach. Pośmiertnie Łupaszka został awansowany do stopnia pułkownika.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Hmm a Dubinki? Czytam, że 22-24 czerwca 1944 r. ludzie Łupaszki wymordowali 67 mieszkańców, Litwinów. Głównie kobiety i dzieci w wieku od kilku miesięcy do 12-13 lat więc trudno mówić o jakiejś walce zbrojnej nawet jeśli była to akcja odwetowa za mordy wcześniej dokonane przez Litwinów...
Cała sprawa nie jest jednoznaczna ale moim zdaniem jak ktoś ma krew dzieci i kobiet na rękach to nie można go przedstawiać jako bohatera bez skazy. Czego by oprócz tego nie dokonał...
Szczecin pamieta ?????? Kto tych 4-5 panów ??????jak na Szczecin to troche mało nawet 1 promila ludnosci nie ma , wiec chyba jednak nie pamieta,
W imieniu Szczecina się nie wypowiem, wypowiem się we własnym - pamiętam o ofiarach tych bandytów.
Łupaszka bohaterem ? O zgrozo !!! Jeden z największych bandytów bohaterem. Proponuję aby jakieś nowe rondo nazwać imieniem rzeźnika z Niebuszewa, bo przecież "Szczecin pamięta"