Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

Fot. Jarosław Gaszyński [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Jarosław Gaszyński [Radio Szczecin/Archiwum]
Pod Bolimowem szczecińscy archeolodzy badają pole jednej z największych polskich bitew pierwszej wojny światowej.
Archeolodzy z Uniwersytetu Szczecińskiego próbują odtworzyć, jak przebiegała, w tym miejscu, linia frontu w 1915 roku. Mogą to zrobić dzięki, tak zwanemu lotniczemu skanowaniu laserowemu.

- Możemy stworzyć mapę, plany tych umocnień i zrozumieć, jak ten system był skonstruowany. Jaka była szerokość ziemi niczyjej, jak były rozprowadzone rowy komunikacyjne, gdzie kryły się schrony, stanowiska artylerii - opowiadał dr Grzegorz Kiarszys z Katedry Archeologii Uniwersytetu Szczecińskiego.

Pod Bolimowem, Niemcy zastosowali, po raz pierwszy na masową skalę, broń chemiczną. W wyniku ataku zginęło około 11 tysięcy ludzi.

- Mamy kilka kilometrów rowów strzeleckich, które wyglądają bardzo podobnie do tego, jak wyglądał front, przykładowo zachodni w początkowym etapie pierwszej wojny światowej. Mamy rowy strzeleckie, komunikacyjne, dużą liczbę schronów i cały system umocnień polowych - powiedział dr Kiarszys.

Szacuje się, że w bitwie pod Bolimowem, co czwarty żołnierz zarówno po rosyjskiej, jak i niemieckiej stronie był Polakiem. Bolimów to miejscowość niedaleko Skierniewic.
- Pozwalają tworzyć mapę, plany tych umocnień i zrozumieć, jak ten system był skonstruowany. Jaka była szerokość ziemi niczyjej, jak były rozprowadzone rowy komunikacyjne, gdzie kryły się schrony, stanowiska artylerii - opowiadał dr Grzegorz Kiarszys z Ka
- Mamy kilka kilometrów rowów strzeleckich, które wyglądają bardzo podobnie do tego, jak wyglądał front, przykładowo zachodni w początkowym etapie pierwszej wojny światowej. Mamy rowy strzeleckie, komunikacyjne, dużą liczbę schronów i cały system umocnień

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty