Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

Stocznia Szczecińska. Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin/Archiwum]
Stocznia Szczecińska. Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin/Archiwum]
Po raz trzeci rusza proces stoczniowców, którzy domagają się od Skarbu Państwa odszkodowania za upadek Holdingu Stoczniowego.
W pozwie stwierdzili oni, że działania polityków Sojuszu Lewicy Demokratycznej celowo doprowadziły do upadku stoczni. Sprawą zajmował się już sąd okręgowy i apelacyjny - mówi Krzysztof Piotrowski, były prezes Holdingu Stoczniowego.

- Rzeczywiście w sądzie okręgowym pierwszej instancji przegraliśmy tę sprawę. W sądzie apelacyjnym wygraliśmy. W pierwszej instancji sąd nie starał się przepytać biegłych co do tego całego procesu i nie starał się określić straty, jaką ponieśli akcjonariusze. W związku z tym ten proces był w jakiś sposób niepełny - ocenia Piotrowski.

Jako świadkowie mają zeznawać głównie politycy SLD - m.in. premier ówczesnego rządu, minister gospodarki i minister skarbu państwa.

- Będą przesłuchani politycy: pan premier Miller, pan Jacek Piechota i pan Wiesław Kaczmarek. Zobaczymy jak to będzie przebiegało - powiedział Piotrowski.

Sprawa zadośćuczynienia za utraconą wartość akcji Holdingu Stoczniowego to największy pozew zbiorowy w historii polskiego sądownictwa. Sprawę założyło prawie 2200 stoczniowców. Domagają się od Skarbu Państwa 26 milionów złotych odszkodowania. Akcje holdingu w czasach świetności były warte 168 złotych, a dziś zero.
Sprawą zajmował się już sąd okręgowy i apelacyjny - mówi Krzysztof Piotrowski, były prezes Holdingu Stoczniowego.
Jako świadkowie mają zeznawać głównie politycy SLD - m.in. premier ówczesnego rządu, minister gospodarki i minister skarbu państwa.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty