Żołnierz to żołnierz - na wojnie nie ma miejsca na dżentelmeństwo. Jeździły w Afganistanie w patrolach i były tak samo narażone na atak jak mężczyźni - mówi mjr Marcel Podhorodecki, oficer prasowy 12. Dywizji Zmechanizowanej w Szczecinie.
12. Dywizja Zmechanizowana w Szczecinie w Dniu Kobiet wyróżnia panie w mundurach, ale poligonowa, koszarowa, a przede wszystkim wojenna rzeczywistość nie wyróżnia już nikogo.
Kobiety były w wojsku od wieków - mówi kapral Sandra Nagot z 12 Batalionu Dowodzenia Ułanów Podolskich w Szczecinie.
- Na przykład pani kapitan Emilia Plater, która dowodziła całą kompanią - zaznacza.
Mimo tego wciąż muszą udowadniać swoją wartość.
- Zawsze to kobieta będzie musiała trzy razy mocniej udowadniać, że ona chce służyć w mundurze, że zawód: żołnierz nie jest tylko dla mężczyzn - podkreśla kapral Sandra Nagot.
Sytuacja zaczęła się zmieniać, kiedy polscy żołnierze zaczęli wyjeżdżać na NATO-wskie misje - mówi mjr Marcel Podhorodecki, oficer prasowy 12. Dywizji Zmechanizowanej w Szczecinie. Więcej kobiet pełni też służbę od kiedy jest ona dobrowolna.
- Na misji, na której byłem w Afganistanie, była to 12. zmiana w latach 2012-2013, widziałem jak kobiety radzą sobie na misjach: w niczym nie ustępują żołnierzom-mężczyznom - ocenia major Podhorodecki.
W wojsku, w samym Szczecinie służy około 400 kobiet. W całej Polsce kobiety-żołnierze stanowią około 7 procent armii.
Kobiety były w wojsku od wieków - mówi kapral Sandra Nagot z 12 Batalionu Dowodzenia Ułanów Podolskich w Szczecinie.
- Na przykład pani kapitan Emilia Plater, która dowodziła całą kompanią - zaznacza.
Mimo tego wciąż muszą udowadniać swoją wartość.
- Zawsze to kobieta będzie musiała trzy razy mocniej udowadniać, że ona chce służyć w mundurze, że zawód: żołnierz nie jest tylko dla mężczyzn - podkreśla kapral Sandra Nagot.
Sytuacja zaczęła się zmieniać, kiedy polscy żołnierze zaczęli wyjeżdżać na NATO-wskie misje - mówi mjr Marcel Podhorodecki, oficer prasowy 12. Dywizji Zmechanizowanej w Szczecinie. Więcej kobiet pełni też służbę od kiedy jest ona dobrowolna.
- Na misji, na której byłem w Afganistanie, była to 12. zmiana w latach 2012-2013, widziałem jak kobiety radzą sobie na misjach: w niczym nie ustępują żołnierzom-mężczyznom - ocenia major Podhorodecki.
W wojsku, w samym Szczecinie służy około 400 kobiet. W całej Polsce kobiety-żołnierze stanowią około 7 procent armii.