Jak mówiła, nie zapomina o inwestycjach; chociażby o rozbudowie żłobka czy o polityce socjalnej miasta. Tłumaczyła, że na wszystko jednak potrzeba czasu.

- Nie da się zrealizować wszystkiego w pierwszym roku i pewnie nie da się też w drugim roku. Nie mam obaw jeżeli chodzi o realizację planów i zamierzeń, które są, ale jeszcze raz podkreślam: musi być dobra wola współpracy - oceniła Anna Mieczkowska.

Przewodniczący klubu PiS Maciej Bejnarowicz nie narzeka na współpracę z panią prezydent. Ma jednak swoje uwagi.

- Apelujemy do zajęcia się w większym stopniu i z większą determinacją naszymi, lokalnymi sprawami. W naszym odczuciu pani prezydent zbyt dużo czasu poświęca ogólnopolskim tematom politycznym, a za mało zajmuje się sprawami mieszkańców - mówił Maciej Bejnarowicz.

Zdecydowanie bardziej krytycznie pracę Anny Mieczkowskiej ocenia przewodniczący rady Jacek Woźniak.

- Widzimy szklaną szybę postawioną przy Ratuszowej 13. Próbujemy się przez nią przebijać, czasami skutecznie, czasami nie, ale będziemy robili wszystko, by tę szybę skruszyć. Bardzo duże wątpliwości budzi polityka urbanistyczno-architektoniczna pani prezydent; komisja mieszkaniowa nie pracowała przez co rada miasta zalewana była interesantami związanymi ze sprawami mieszkaniowymi - dodał Jacek Woźniak.

Anna Mieczkowska w wyborach w Kołobrzegu rywalizowała zarówno z Maciejem Bejnarowiczem jak i Jackiem Woźniakiem. Już po wyborach kluby PiS i Obywatelskiego Kołobrzegu Jacka Woźniaka zawiązały koalicję i posiadają większość w radzie miasta.