Są już w Kołobrzegu i Szczecinku, wkrótce mają być też w Szczecinie. Chodzi o podziemne pojemniki na śmieci.
O koncepcję wdrożenia ich w Szczecinie pytał w interpelacji radny Marcin Pawlicki. Radny podczas komisji gospodarki komunalnej wskazywał na wiele zalet takiego rozwiązania.
- Takie pojemniki podziemne stanowią oszczędność. Ich pojemność jest nawet do 5 metrów sześciennych. Odbiór takich śmieci, segregowanych czy nie, może odbywać się dużo rzadziej. Pod ziemią tworzy się też inna temperatura, to wpływa na rozwój bakterii czy przykre zapachy - mówił Pawlicki.
Anna Szotkowska - zastępca prezydenta Szczecina odpowiada, że takie pojemniki "są w sferze zainteresowania miasta". Na razie jednak nie ma konkretnej koncepcji wdrażania pomysłu. Przyznała, że urzędnicy dostrzegają te zalety i będą starać się, by powstawały one przy nieruchomościach należących do wspólnot mieszkaniowych i Towarzystwa Budownictwa Społecznego.
Kiedy jednak pierwszy taki śmietnik pojawi się w Szczecinie? Tego nie wiadomo. Na taki zakup na początku roku zdecydował się Kołobrzeg. Miasto za pięć śmietników zapłaciło 870 tysięcy złotych.
- Takie pojemniki podziemne stanowią oszczędność. Ich pojemność jest nawet do 5 metrów sześciennych. Odbiór takich śmieci, segregowanych czy nie, może odbywać się dużo rzadziej. Pod ziemią tworzy się też inna temperatura, to wpływa na rozwój bakterii czy przykre zapachy - mówił Pawlicki.
Anna Szotkowska - zastępca prezydenta Szczecina odpowiada, że takie pojemniki "są w sferze zainteresowania miasta". Na razie jednak nie ma konkretnej koncepcji wdrażania pomysłu. Przyznała, że urzędnicy dostrzegają te zalety i będą starać się, by powstawały one przy nieruchomościach należących do wspólnot mieszkaniowych i Towarzystwa Budownictwa Społecznego.
Kiedy jednak pierwszy taki śmietnik pojawi się w Szczecinie? Tego nie wiadomo. Na taki zakup na początku roku zdecydował się Kołobrzeg. Miasto za pięć śmietników zapłaciło 870 tysięcy złotych.
Dodaj komentarz 3 komentarze
To też świadczy o mieście, że mieszkańcy mają się cieszyć z rozwiązań, które w innych krajach są wykorzystywane już od bardzo dawna.
Najwyższy czas
za 5 śmietników ponad 800 tysięcy? To się nie dziwię, dlaczego urząd miasta od 1 lipca chce wprowadzić znów kolejne podwyżki na śmieci. Bądźmy szczerzy, ale jak wprowadzano to rozwiązanie to byłem przeciwny, bo tak każdy miał prywatną umowę z firmą zajmującą się wywozem śmieci, a tak pojawia się jeszcze pośrednik (miasto), który też chce na tym zarobić, jak przeczytałem wypowiedź w pewnym wywiadzie przedstawiciela z miasta, że miasto będzie musiało dopłacać, proszę się nie dziwić, jak pcha swoje ręce nie tam gdzie trzeba, wzrost o 100% dla osób segregujących śmieci, to jest absurd, a tak zapowiadano przy wprowadzaniu, że będzie taniej, guzik prawa, sami muszą się wzbogacić na ludziach i napchać sobie kieszenie.