Tysiąc złotych dla nauczycieli, niższe podatki i składki ZUS - obiecywał Grzegorz Schetyna na konwencji Platformy Obywatelskiej w Warszawie. W walce o miejsca w wyborach do Parlamentu Europejskiego dominują obietnice krajowe - komentował politolog, prof. Maciej Drzonek.
- W przedwyborczej rywalizacji do Parlamentu Europejskiego dominują kwestie polityki krajowej, wewnętrznej. Po drugie: rywalizacja została ustawiona pod kątem licytowania się, kto da więcej poszczególnym segmentom elektoratu - analizował politolog.
A co, jeżeli kolejne - obok nauczycieli - grupy zapytają o swoje tysiąc złotych?
- PiS rzucając hasło "piątki PiS-u" czy "piątki Kaczyńskiego", jakkolwiek to nazwiemy, teraz Schetyna, który mówi, że da 1000 złotych nauczycielom... Ciekaw jestem, co powie Schetyna, jeśli zaraz inne grupy zawodowe powiedzą, że one też chciałyby otrzymać swój przysłowiowy tysiąc złotych? - retorycznie pytał prof. Drzonek.
Grzegorz Schetyna dodał, że celem Platformy jest wzrost pensji Polaków. Obiecał przy tym rozliczenie przedstawicieli obecnych władz, poprawę jakości powietrza, ochronę mniejszości, a także ochronę dzieci przed pedofilami.
Ostateczne listy Koalicji Europejskiej, również w Zachodniopomorskiem mają być znane na początku kwietnia.
- W przedwyborczej rywalizacji do Parlamentu Europejskiego dominują kwestie polityki krajowej, wewnętrznej. Po drugie: rywalizacja została ustawiona pod kątem licytowania się, kto da więcej poszczególnym segmentom elektoratu - analizował politolog.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Te obietnice to wypisz wymaluj obietnice PiS sprzed ostatnich wyborów. A co z tego zostało to każdy z nas widzi w pustym portfelu...
a propos pieniędzy...
Szydło i jej kumple z rządu poprzyznawali sobie po cichu nagrody i dodatki, bo "im sie te piniondze po prostu należały!"
"Piniondzów" tych nie zwrócili, a niby mieli wpłacić je na jakiś cel charytatywny.
Ktokolwiek widział dowody wpłaty? Ktokolwiek wie?