Caritas na pomóc pracownikom spalonej fabryki w Szczecinku w woj. zachodniopomorskim. 250 osób straciło zatrudnienie przez pożar fabryki, w tym wielu niepełnosprawnych.
- Za tymi osobami są historie konkretnych rodzin, domów... Przy parafii Narodzenia Najświętszej Marii Panny w środy i w czwartki można spotkać się z pracownikiem Caritas, w godzinach 10-16, złożyć wniosek, żeby przyznać pomoc. Pierwsze wnioski już wpływają. Jesteśmy otwarci, chcemy posłuchać osoby, która przyjdzie, jesteśmy w stanie pomóc na dłuższą skalę czasu - zaznaczył ks. Roda.
Caritas udzieli wsparcia w różnych formach.
- Jeśli chodzi o wyprawki szkolne i to, co jest związane ze szkołą, szczególnie jeśli chodzi o osoby niepełnosprawne, wykup recept czy potrzebnych lekarstw czy rehabilitacji, pomoc poprzez paczkę żywnościową do czasu podjęcia zatrudnienia, no i pomoc psychologiczno-prawną, jeśli będzie takie zapotrzebowanie - dodał ksiądz Roda.
Zakład pracy chronionej w Szczecinku był największym pracodawcą w mieście i regionie. Okoliczni przedsiębiorcy zgłosili prawie 200 ofert zatrudnienia dla pracowników spalonej firmy.