Tożsamość nastolatka, który napadał na kobiety na Osowie w Szczecinie, ustalona. Po naszej interwencji policja wytypowała chłopca, który m.in. śledził i uderzał w pośladki oraz biust mieszkanki dzielnicy, a jednej próbował wyszarpnąć torebkę.
Mimo, że poszkodowane zgłosiły sprawę policji, oficjalnego zawiadomienia funkcjonariusze nie przyjęli.
Chłopak grasował na Osowie od dwóch miesięcy. Mieszkańcy wieszali na słupach kartki z ostrzeżeniami przed nim.
Chłopak grasował na Osowie od dwóch miesięcy. Mieszkańcy wieszali na słupach kartki z ostrzeżeniami przed nim.
Nastolatek zaatakował m.in. Panią Agatę. - Usłyszałam kroki, poczułam, że uderzył mnie w tyłek, że tak powiem. Zaczął uciekać, po tym pierwszym zdarzeniu wiedziałam, że tamte dziewczyny pojechały na policję i zgłosiły to, więc ja też się czułam w obowiązku, żeby pojechać - relacjonuje pani Agata.
Kobieta udała się na policję - chciała złożyć zawiadomienie. - Ja powiedziałam, że ja oficjalnie chcę złożyć, natomiast oni jakoś tak to potraktowali, że to może nie jest nic takiego ważnego. Nie stworzono żadnej notatki, bo pan policjant nie wiedział jak to nazwać - wspomina pani Agata.
W piątek, po naszym materiale, policjanci ustalili tożsamość chłopaka. Z dwunastolatkiem przeprowadzono czynności.
Policja przekazała sprawę do Sądu Rodzinnego - poinformowała Ewelina Gryszpan z komendy miejskiej policji w Szczecinie. Szczegółów jednak nie podaje. Niewykluczone, że nastolatek to wychowanek pobliskiej placówki opiekuńczo-wychowawczej.
Policja przekazała sprawę do Sądu Rodzinnego - poinformowała Ewelina Gryszpan z komendy miejskiej policji w Szczecinie. Szczegółów jednak nie podaje. Niewykluczone, że nastolatek to wychowanek pobliskiej placówki opiekuńczo-wychowawczej.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Widać, że jednak policja ma większe doświadczenie od pań zgłaszających sprawę, skoro okazało się, że tym groźnym napastnikiem, o którego czynach rozwieszano ostrzeżenia, okazał się...12-latek.
Standardowe pytanie: gdzie byli rodzice?
Stetinensis - nie da się już czytać Twoich komentarzy. Masz jakiś poważny problem z kobietami, myślę, że powinieneś udać się po poradę, bo to naprawdę jest widoczne praktycznie w każdym komentarzu. Brak tu złośliwości z mojej strony, po prostu ciężko to inaczej odebrać niż jakiś rodzaj traumy. Co miały zrobić te kobiety? Złapać za kołnierz tego chłopaka? Takie akcje zdarzają się szybko, ciężko jest dokładnie określić wiek uciekającego. Zresztą w owych ogłoszeniach było wyraźnie napisane, że jest to nastolatek, a kobiety po prostu się ostrzegały poprzez takie notki. Chłopiec powinien odpowiedzieć za owe czyny, pytasz gdzie byli rodzice, a przecież jest wspomniane, że prawdopodobnie pochodził z ośrodka opiekuńczego. Piszesz obrażając owe kobiety, a powiedz nam, czy Ty osobiście chciałbyś być przez kogoś wzięty z zaskoczenia poprzez atak, który narusza Twoją prywatność? Nie ma znaczenia, że może inaczej byś zareagował, liczy się sam fakt, nie na wszystko człowiek jest w stanie zareagować odpowiednio wcześniej.