Oburzyło to internautów, którzy pod postem na Facebooku zostawili setki komentarzy. Na fanpage'u można m. in. przeczytać: "To chyba jakiś żart! Wymyślili to, żeby bardziej utrudniać adopcje! Niedziela to jedyny dzień, aby odwiedzić schronisko i zapoznać się z danym zwierzakiem".

Jak piszą internauci, to spowoduje, że będzie mniej adopcji bezdomnych zwierząt. "To zabranie 50 % szans na adopcje rodzinom pracującym. Czy przeanalizowali Państwo dane dotyczące adopcji w weekendy (niedzielę), ilość spacerów zapoznawczych i rodzinnych, które skutkują adopcjami w tygodniu?"

"W tygodniu większość ludzi pracuje do godziny 16! Kiedy mają mieć czas, jak nie w niedzielę? Odpowiedzialny człowiek nie podejmuje decyzji pochopnie, powinien zapoznać się ze zwierzakiem".

Oburzeni są też nasi słuchacze, między innymi pani Paulina. - To jest paranoja, dzień, który jest wolny, który jest szansą dla zwierząt na znalezienie nowego domu, a oni się zamykają - podsumowała pani Paulina.

Wątpliwości ma też Karolina Winter-Zielińska, prezes Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Szczecinie. - Z naszego doświadczenia jako Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami najwięcej osób chętnych na adopcję zgłasza się właśnie w sobotę i niedzielę. To czas, kiedy ludzie nie pracują, mogą przejrzeć oferty zwierzaków - tłumaczy Winter-Zielińska.

Schronisko również w komentarzu odpowiada, że w przytulisku: "przebywa 45 psów gotowych do adopcji. Schronisko będzie pracować od poniedziałku do soboty w godzinach 8-16. Schronisko w niedzielę będzie zamknięte dla odwiedzających, ale nie dla personelu i wolontariuszy (19 osób).Te zmiany organizacyjne nie stanowią żadnego zagrożenia dla przebiegu procesu adopcji naszych podopiecznych".