Szkoły są przygotowane do zdalnego nauczania - wynika z informacji dyrektorów, którzy byli gośćmi "Radia Szczecin na Wieczór".
- Wszyscy staramy się jakoś sobie poradzić, niestety: problemem jest to że nie możemy odbywać rad pedagogicznych, nie możemy się spotykać w większym gronie i do komunikacji musimy wykorzystywać środki elektroniczne, co nie jest tak efektywne jak spotkania - powiedziała Elżbieta Moskal, dyrektor Zachodniopomorskiego Centrum Edukacji Morskiej i Politechnicznej.
- W naszej placówce będziemy od tego tygodnia wykorzystywać - udostępnione za darmo - platformy zdalnego nauczania. Od jakiegoś czasu niektóre klasy miały możliwość z tym pracować. Od poniedziałku każdy uczeń naszej szkoły ma już konto; nauczyciele są w trakcie tworzenia zespołów i myślę, że spokojnie od środy będziemy mogli lekcje te prowadzić - zapowiedziała dyr. Moskal.
Już sześć lat temu przygotowano specjalną platformę w ramach unijnego projektu.
- Szkoła jest wyposażona w tę platformę, choć wydaje mi się, że dziś by wymagała modernizacji: w minionym tygodniu nauczyciele przypominali sobie jak się logować... Ale jest to tylko jeden z kanałów komunikacji z uczniami - naprawdę uczniowi brakuje bezpośredniego kontaktu z nauczycielem - podkreślił Janusz Olczak, dyrektor IV Liceum Ogólnokształcącego w Szczecinie.
Minister edukacji Dariusz Piontkowski apelował, aby nauczyciele z umiarem zadawali uczniom zadania przez internet i zapowiadał rozporządzenie w sprawie zdalnego nauczania.
W wielu przypadkach - zwłaszcza w mniejszych miejscowościach - przeszkodą mogą być możliwości techniczne, dostęp do internetu czy komputera, zwłaszcza, że ze zdalnej pracy muszą korzystać nie tylko dzieci ale i ich rodzice.