Czasopismo "20:16, Szczecin", portal internetowy, biuro w Willi Lentza oraz ciągłe pozyskiwanie wiedzy na temat projektów kulturalnych - tyle zrobiono przez rok, by Szczecin był Europejską Stolicą Kultury w 2016 roku.
Krytycy zarzucają głównemu koordynatorowi projektu Pawłowi Osuchowskiemu brak wizji i konfliktowanie środowisk artystycznych. Nieoficjalnie mówi się także, że inicjatywa kulturalna zmienia się w inicjatywę polityczną.
- Wiele osób nie rozumie, że musimy działać długofalowo - odpiera ataki Paweł Osuchowski, koordynator projektu "Szczecin Europejską Stolicy Kultury".
Szczecinianie nie dostrzegają zbyt wielu zmian. Zdania na temat tego, czy Szczecin może być stolicą kulturalną są podzielone. O miano Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku poza Szczecinem ubiega się m.in. Wrocław, Warszawa, Gdańsk i Toruń.
- Wiele osób nie rozumie, że musimy działać długofalowo - odpiera ataki Paweł Osuchowski, koordynator projektu "Szczecin Europejską Stolicy Kultury".
Szczecinianie nie dostrzegają zbyt wielu zmian. Zdania na temat tego, czy Szczecin może być stolicą kulturalną są podzielone. O miano Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku poza Szczecinem ubiega się m.in. Wrocław, Warszawa, Gdańsk i Toruń.