Przed siedzibą Komisji Europejskiej demonstrowało dziś ok. 200 stoczniowców ze Szczecina i Gdyni w obronie miejsc pracy.
Unijna komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes wyszła do stoczniowców na Rondzie Schumana i obiecała im, że przyjedzie do Szczecina, nie precyzując, czy zrobi to przed, czy po wydaniu decyzji KE w sprawie polskich stoczni.
- Myślę, że ta obietnica jest najlepszym dowodem na to, że pani komisarz bardzo poważnie traktuje dialog - ocenił przewodniczący zachodniopomorskiej "S" Mieczysław Jurek.
Komisarz cieszyła się ze spotkania i dziękowała stoczniowcom za przyjazd do Brukseli. Wracając do budynku KE, założyła na ramiona flagę z napisem "Solidarność". Stoczniowcy apelowali do komisarz o pozytywną decyzję.
Kroes nie chciała ujawnić, jaka będzie decyzja KE, ani jaka jest jej wstępna ocena przesłanych w piątek przez polski rząd planów restrukturyzacji stoczni. Zapowiedziała jedynie, że "decyzja zostanie wydana tak szybko, jak to będzie możliwe".
Zobacz zdjęcia z demonstracji stoczniowców w Brukseli.