Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Fot. Archiwum prywatne
Fot. Archiwum prywatne
Fot. Archiwum prywatne
Fot. Archiwum prywatne
Chciał zatrzymać pijanego kierowcę, teraz Jakub Znojek pilnie potrzebuje funduszy na kontynuację kosztownej rehabilitacji. Niestety zbiórka internetowa spowolniła, bo wciąż brakuje prawie 100 tysięcy złotych.
Do tragicznego zdarzenia doszło w Wigilię ubiegłego roku. Jakub Znojek zauważył mężczyznę jadącego samochodem slalomem. Gdy próbował go zatrzymać, kierowca - obywatel Ukrainy - staranował go.

Dzięki swojej postawie syn być może uratował wiele ludzkich żyć, a sam ucierpiał, omal nie zginął - powiedziała Iwona Znojek, mama 22-letniego Kuby.

- Rozmawialiśmy przy kolacji wigilijnej, siedzieliśmy, śmialiśmy się. Po prostu wyszedł spotkać się z kolegami, przyjaciółmi, pojechał po swoją dziewczynę, no i niestety już nie wrócił. W szpitalu okazało się, że jego stan jest bardzo ciężki. Syn miał uraz czaszkowo-mózgowy, połamane kości twarzy, złamany obojczyk, przebite płuco. Na początku lekarze nie dawali mu żadnych szans na przeżycie. Po wybudzeniu się Kuby ze śpiączki lekarze powiedzieli, że to cud, że żyje. Przed nim teraz długa i kosztowna rehabilitacja w specjalistycznym ośrodku w Otwocku. Jej koszt to około 30 tysięcy złotych miesięcznie, ale przynosi ona efekty, syn jest już w lepszym stanie, ponieważ na początku nie było z nim żadnego kontaktu. Nie dopuszczam do siebie innej myśli niż to, że Kuba wyzdrowieje, że będzie dobrze. On musi wrócić do zdrowia, ma dla kogo żyć - podsumowała mama 22-latka.

Jakuba Znojka można wesprzeć poprzez internetową zbiórkę na portalu siepomaga.pl.
Relacja Pawła Szewłogi.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty