Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Fot. Maciej Papke [Radio Szczecin]
Wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak powiedział, że 1050. rocznica bitwy pod Cedynią to ważna data w polskiej historii, a tym, którzy odnieśli zwycięstwo należy się pamięć.
Szef MON wziął udział w uroczystych obchodach rocznicy bitwy, w której wojska dowodzone przez księcia Polan Mieszka I i jego brata Czcibora pokonały siły margrabiego Marchii Łużyckiej, Hodona.

Podczas uroczystego apelu pamięci Mariusz Błaszczak nawiązał do sytuacji Ukrainy. Jak podkreślił, Ukraina - podobnie jak Polska między innymi podczas mierzenia się z niemieckim najeźdźcą w trakcie bitwy pod Cedynią, walczy z agresorem i pragnie suwerenności narodu.

- Łączy nas to, że chcemy być suwerenni, chcemy, by nasza ojczyzna była niepodległa. Przecież dziś też mamy do czynienia z agresją; na naszych oczach widzimy próbę odtwarzania imperium zła, które zostało pokonane. Przecież to tak niedawno, pamiętamy te daty, zostało pokonane przez wolny świat. A dziś władcy Kremla próbują imperium zła odbudować - podkreślił minister Błaszczak.

Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że Mieszkowi I i jego wojom zawdzięczamy istnienie naszego państwa. Szef rządu mówił, że władca ten świadomie przyjął chrzest, by utrwalić polityczną niepodległość oraz ochronił mieszkające w jego państwie plemiona przed losem Słowian połabskich.

Mateusz Morawiecki podkreślił, że zwycięska bitwa pod Cedynią jest wyjątkowa w historii Polski.

- Hodon, murgrabia Marchii Wschodniej chyba jako pierwszy chciał udowodnić, że Polska jest państwem sezonowym. Woje Mieszka I i jego brata Czcibora stawili mu czoła. Z tego, co wiemy o bitwie pod Cedynią, ona mogła zadecydować o istnieniu czy nieistnieniu państwa polskiego - dodał premier Morawiecki.

Do bitwy pod Cedynią doszło 24 czerwca 972 roku. Była to jedna z pierwszych potyczek, jakie musiał stoczyć Mieszko I - władca rodzącego się wówczas państwa polskiego. Dokładna lokalizacja starcia nie jest znana.

Wszystkie informacje o nim pochodzą z jednego źródła - kroniki biskupa Thietmara z Merseburga, która powstała na początku XI wieku. Według kronikarza bitwa odbyła się nieopodal miejscowości Cidini. Dziś większość historyków zgadza się, że chodzi o miejscowość Cedynia w Zachodniopomorskiem.
- Łączy nas to, że chcemy być suwerenni, chcemy, by nasza ojczyzna była niepodległa. Przecież dziś też mamy do czynienia z agresją; na naszych oczach widzimy próbę odtwarzania imperium zła, które zostało pokonane. Przecież to tak niedawno, pamiętamy te daty, zostało pokonane przez wolny świat. A dziś władcy Kremla próbują imperium zła odbudować - podkreślił minister Błaszczak.
- Hodon, murgrabia Marchii Wschodniej chyba jako pierwszy chciał udowodnić, że Polska jest państwem sezonowym. Woje Mieszka I i jego brata Czcibora stawili mu czoła. Z tego, co wiemy o bitwie pod Cedynią, ona mogła zadecydować o istnieniu czy nieistnieniu państwa polskiego - dodał premier Morawiecki.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty