Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, protest w szczecińskim Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego nadal trwa. Protest rozpoczął się w poniedziałek w różnych miastach w Polsce.
Wioletta Mikucka, egzaminator nadzorujący WORD w Szczecinie, uspokaja kursantów, którzy nie mogli przystąpić do swoich egzaminów w wyniku protestu. - Staramy się utworzyć dodatkowe grupy, jakie uruchomiliśmy w soboty pracujące. W tych terminach będziemy proponować osobom możliwość przystąpienia do egzaminu - mówi Mikucka.
Kursanci jednak nie czują się uspokojeni. Zwracają uwagę na to, że kolejki oczekujących na egzamin nadal rosną. - Minimalny okres oczekiwania to 1-1,5 miesiąca. To powoduje lekkie problemy. Dziś nie dostałam informacji, że egzamin jest odwołany, dlatego przyszłam. Zobaczymy czy się odbędzie - mówili kursanci.
Rafał Niburski, przewodniczący Klubu Radnych PiS w Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego, przypomina, że Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego w pierwszej kolejności podlegają pod Urzędy Marszałkowskie, które to powinny wyjść z inicjatywą kompleksowych zmian ustawowych.
- Rozwiązania, które należałoby przyjąć, powinny być rozwiązaniami systemowymi. Egzaminatorzy domagają się również podwyżek opłat za egzaminy. Jeżeli zostanie spełniony ich postulat, niekoniecznie będą z tego zadowoleni kursanci i czy to nie spowoduje sytuacji, że spadnie masowo liczba zdających egzaminy na prawo jazdy, a z drugiej strony będziemy mieli sytuacje, że ludzie będą jeździć bez uprawnień - zaznaczył Niburski.
Obecnie łączny koszt przeprowadzenia egzaminu teoretycznego i praktycznego wynosi 170 złotych.
Wioletta Mikucka, egzaminator nadzorujący WORD w Szczecinie, uspokaja kursantów, którzy nie mogli przystąpić do swoich egzaminów w wyniku protestu.
Kursanci jednak nie czują się uspokojeni. Zwracają uwagę na to, że kolejki oczekujących na egzamin nadal rosną.