"Ukraińcy zawsze mogą liczyć na pomoc polskich rolników - jednak polska wieś także potrzebuje wsparcia". Tak sytuację na rynkach rolnych - w związku z wojną na Ukrainie - komentował Edward Kosmal.
W audycji "Na Szczecińskiej Ziemi", wiceszef Rolniczej Solidarności w regionie zapewnił, że uchodźcy zawsze mogą liczyć na wsparcie wsi.
Rolnicy jednak też potrzebują w związku z tym pomocy - rosyjska agresja kładzie się cieniem na ich kondycję finansową między innymi ze względu na spadające ceny niektórych płodów rolnych. Liczą przede wszystkim na unijne wsparcie.
- Z rynku ukraińskiego przywożone są duże ilości zboża. Dla części południowej powoduje to, że te ceny są o wiele, wiele niższe niż na Zachodzie... To jest nasze zmartwienie. W naszych domach przebywa około 2 milionów uchodźców, przyjęliśmy ich z otwartymi rękami, to jest ta tradycja, ta polska wieś, tylko żeby Unia Europejska to faktycznie doceniła. Niestety, mamy z tym ogromny problem... - dodał Kosmal.
Więcej na ten i inne tematy rolnicze w audycji "Na Szczecińskiej Ziemi" w każdy sobotni poranek.
Rolnicy jednak też potrzebują w związku z tym pomocy - rosyjska agresja kładzie się cieniem na ich kondycję finansową między innymi ze względu na spadające ceny niektórych płodów rolnych. Liczą przede wszystkim na unijne wsparcie.
- Z rynku ukraińskiego przywożone są duże ilości zboża. Dla części południowej powoduje to, że te ceny są o wiele, wiele niższe niż na Zachodzie... To jest nasze zmartwienie. W naszych domach przebywa około 2 milionów uchodźców, przyjęliśmy ich z otwartymi rękami, to jest ta tradycja, ta polska wieś, tylko żeby Unia Europejska to faktycznie doceniła. Niestety, mamy z tym ogromny problem... - dodał Kosmal.
Więcej na ten i inne tematy rolnicze w audycji "Na Szczecińskiej Ziemi" w każdy sobotni poranek.