Oskarżany o nadużycia wiceminister środowiska Maciej Trzeciak podał się do dymisji.
W grudniu dziennikarze "Rzeczpospolitej" oskarżyli go o to, że na podstawie fikcyjnego meldunku kupił 206 hektarów ziemi w Zachodniopomorskiem, by zarobić na unijnych dopłatach. W tym roku miałoby to być 221 tys. zł.
- Pracę Macieja Trzeciaka oceniam bardzo wysoko jednak ta sprawa utrudniła mu pełnienie dotychczasowych obowiązków i sam zrezygnował z pełnionej funkcji - mówił dzisiaj na konferencji prasowej Stanisław Gawłowski. Moim zdaniem Maciej Trzeciak stał się "ofiarą nieracjonalnych ataków", bo wiadomo o innych takich przypadkach, więc dlaczego nikt nie robi z tego afery.
Dymisja Macieja Trzeciaka zostanie przyjęta prawdopodobnie w przyszłym tygodniu, a decyzję w tej sprawie podejmie premier Donald Tusk.
- Pracę Macieja Trzeciaka oceniam bardzo wysoko jednak ta sprawa utrudniła mu pełnienie dotychczasowych obowiązków i sam zrezygnował z pełnionej funkcji - mówił dzisiaj na konferencji prasowej Stanisław Gawłowski. Moim zdaniem Maciej Trzeciak stał się "ofiarą nieracjonalnych ataków", bo wiadomo o innych takich przypadkach, więc dlaczego nikt nie robi z tego afery.
Dymisja Macieja Trzeciaka zostanie przyjęta prawdopodobnie w przyszłym tygodniu, a decyzję w tej sprawie podejmie premier Donald Tusk.