Wszystko wskazuje na to, że budowa drugich połówek obiektów pójdzie dużo sprawniej, niż dotychczasowe prace. W pierwszym etapie natknęliśmy się na dużo niespodzianek, których nie mieliśmy na planach - tłumaczy Szymon Gorzejewski z PKP Polskie Linie Kolejowe.
- Rozwiązaliśmy już wszystkie problemy z kolizjami, które były związane z przebudową np. ciepłociągów czy też gazociągów. Zakładamy, że zaczniemy teraz tylko i wyłącznie czystą robotę budowlaną, ponieważ wszystkie nasze bolączki zostały rozwiązane na tym realizowanym obecnie etapie - mówi Gorzejewski.
Obecnie pod wszystkimi wiaduktami w Stargardzie odbywa się ruch pieszych i samochodów. Do lipca nie zamkniemy żadnego z nich, co jednak nie oznacza, że prace się zatrzymały - mówi Gorzejewski.
- Trwają prace związane stricte z robotą kolejową. Układanie nawierzchni, zabudowa nowych rozjazdów, roboty związane z siecią trakcyjną, zabudowa nowych urządzeń sterowania ruchem kolejowym - wylicza Gorzejewski.
Prace w Stargardzie będą ostatnią oddaną częścią w ramach remontu linii kolejowej na trasie Szczecin - Poznań. Ma on się zakończyć do końca 2024 roku i skrócić czas przejazdu do około dwóch godzin.