Zbigniew Ziobro pytany, na jakich podstawach opiera obawy o miejsca pracy w Dolnej Odrze, wskazywał na konsekwencje unijnej polityki klimatycznej. - Dlatego, że oni chcą likwidować wszystkie elektrownie węglowe. To jest szaleństwo, które w pełni popiera Platforma Obywatelska i SLD w Parlamencie Europejskim. Proszę popatrzeć na ich głosowania. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Nie możemy się na to zgodzić. Nie możemy na to pozwolić. Chcemy, by Unia Europejska wracała do swoich korzeni. Chcemy, żeby Polska była w UE, ale w takiej, która nie miesza się do wszystkiego.
Towarzyszący ministrowi sprawiedliwości Dariusz Matecki wskazywał natomiast gotowe rozwiązanie zabezpieczające przyszłość Dolnej Odry. - Węglowa Elektrownia Dolna Odra jest przewidziana do włączenia w struktury Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, ale niestety polski Senat przedłużał i przez to w tej kadencji nie zostało to jeszcze przyjęte. Pytanie do pana marszałka Tomasza Grodzkiego, dlaczego nie dopuścił do tego, że dziś ci wszyscy pracownicy mogliby czuć się stuprocentowo bezpiecznie, że ich miejsca pracy w tej węglowej elektrowni będą zapewnione. Bo my, jako rząd Zjednoczonej Prawicy, do tego zmierzamy - podkreślił Matecki.
Wybudowane w Dolnej Odrze nowe bloki energetyczne zostały podłączone niedawno do sieci gazowej. Mają produkować prąd jeszcze w tym roku.