Szczecińska Drużyna Grodu Trzygłowa obchodziła w sobotę swoje 10. urodziny. Do sali Anny Jagiellonki Zamku Książąt Pomorskich przybyła niemal cała drużyna, przyodziana we współczesne stroje oraz przyjaciele i znajomi.
Zespół kultywuje kulturę Słowian jako kulturę naszych przodków. Przez ostatnią dekadę drużyna występowała lub organizowała setki pokazów walk sprzed czasów chrześcijańskich, zarówno w Polsce jak i zagranicą. Brali też udział w licznych realizacjach telewizyjnych i filmowych.
- Bycie w drużynie to więcej niż pasja - mówi woj Krystian Szczepański. - Każdy z nas czuje się tym wojownikiem. Jesteśmy ze sobą bardzo zżyci.
Jest wiele ważnych wydarzeń z naszej 10-letniej działalności - mówił po uroczystościach wojewoda Drużyny Grodu Trzygłowa Igor Górewicz. - Bardzo ważnym momentem było, kiedy staliśmy się zbrojnym ramieniem na Festiwalu Wikingów na Wolinie, bardzo ważna jest współpraca z Muzeum Archeologicznym w Biskupinie, bardzo ważne są produkcje filmowe.
M.in. stara baśń w reżyserii Jerzego Hoffmana. Od kilku lat Drużyny Grodu Trzygłowa organizuje na wiosnę Noc Kupały.
- Bycie w drużynie to więcej niż pasja - mówi woj Krystian Szczepański. - Każdy z nas czuje się tym wojownikiem. Jesteśmy ze sobą bardzo zżyci.
Jest wiele ważnych wydarzeń z naszej 10-letniej działalności - mówił po uroczystościach wojewoda Drużyny Grodu Trzygłowa Igor Górewicz. - Bardzo ważnym momentem było, kiedy staliśmy się zbrojnym ramieniem na Festiwalu Wikingów na Wolinie, bardzo ważna jest współpraca z Muzeum Archeologicznym w Biskupinie, bardzo ważne są produkcje filmowe.
M.in. stara baśń w reżyserii Jerzego Hoffmana. Od kilku lat Drużyny Grodu Trzygłowa organizuje na wiosnę Noc Kupały.