W ramach rocznych kursów strażacy szkolili się z zakresu ratownictwa medycznego a także technicznego, w tym wykorzystania sprzętu służącego uwalnianiu ofiar wypadków zakleszczonych w samochodach.

Jest to istotna umiejętność, bo to zwykle strażacy z OSP są pierwsi na miejscu tragedii, do których dochodzi na mniej uczęszczanych trasach. Jednak niektóre jednostki ochotnicze są włączone do Krajowego Systemu Ratowniczo - Gaśniczego, i biorą udział we wszystkich poważniejszych akcjach.

Strażacy ukończyli także kurs zawodowy operatorów pił łańcuchowych i drwali. To zdaniem organizatora kursów podwyższa ich kwalifikacje - teraz mogą brać udział w akcjach ratowniczych podczas klęsk żywiołowych, kiedy trzeba usuwać wiatrołomy lub wycinać drzewa.

Wśród 45 strażaków są dwie kobiety.