Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

W Urzędzie Marszałkowskim doszło do złamania prawa - uważa radna Sejmiku Zachodniopomorskiego Ewa Koś. Fot. Łukasz Szełemej [PR Szczecin]
W Urzędzie Marszałkowskim doszło do złamania prawa - uważa radna Sejmiku Zachodniopomorskiego Ewa Koś. Fot. Łukasz Szełemej [PR Szczecin]
W Urzędzie Marszałkowskim doszło do złamania prawa - uważa radna zachodniopomorskiego sejmiku Ewa Koś.
W przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu Koś tłumaczy, że "w wyborach na członków zespołu do spraw równego traktowania przy marszałku nie mogła brać udziału Marika Gołda.
Tymczasem to między innymi to jej kandydatura została przegłosowana".

Jednak według Marszałka i organizacji, która wystawiła Gołdę jako swoją kandydatkę, zarzuty radnej są bezpodstawne.

Ewa Koś zarzuca także, że "spotkanie w Urzędzie Marszałkowskim miało charakter ustawionego".

Radna wytyka Stowarzyszeniu dla Kobiet Szczecina i Regionu, do którego należy Gołda, że nie jest ono zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym. Według Koś, organizacja bez osobowości prawnej nie miała prawa wystawiać swojego kandydata. Zdaniem radnej, za wyborem Gołdy stoi szefowa Stowarzyszenia - Anna Kornacka.

- Zostały zaproszone do zgłoszenia kandydatur organizacje pozarządowe - podkreśla Ewa Koś. - Jeżeli organizacja nie jest organizacją zarejestrowaną, to po prostu nie jest uprawomocniona do zgłaszania jakiejkolwiek kandydatury. Pani Anna Kornacka usiłowała storpedować działania klubów, które były zaangażowane w powoływanie pełnomocnika do spraw równego statusu, także wchodzę jakby na prywatne poletko pani Anny Kornackiej.

Według Anny Kornackiej, zarzuty Koś "nie mają podstaw, a list radnej to efekt tego, że konkursu nie wygrała jej kandydatka".

- Podejrzewam, że na dnie tych emocji jest ten żal o nieprzegłosowanie kandydatury, którą zgłosiła - swojej córki - mówi Kornacka.

Marszałek Województwa Olgierd Geblewicz także uważa, że podczas konkursu nie doszło do złamania prawa.

- Zawsze jest tak, że ktoś uważa, że na danym miejscu byłby lepszy. To ma być zespół przy Marszałku. W związku z tym uważam, że to ja powinienem te reguły gry zaproponować - tłumaczy Geblewicz.

Z Mariką Gołdą nie udało nam się skontaktować. Jej telefon komórkowy jest wyłączony.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty