Film o suwnicowej, która chce polecieć w kosmos chce nakręcić w Stoczni Szczecińskiej niemiecka telewizja ZDF.
Statystami w filmie mają być szczecińscy stoczniowcy. Na casting zgłosiło się prawie 200 osób, wybrano 80.
Stoczniowcy zobaczyli ogłoszenia o castingu na bramie wejściowej do stoczni. - Zobaczyłem z ciekawości, a po za tym mają płacić w euro. Idąc koło budynku dyrekcji zobaczyłem, że jest jakiś afisz i pomyślałem, że Silesia chce zatrudniać stoczniowców, ale po przeczytaniu okazało się, że w budynku dyrekcji w sali konferencyjnej odbywa się casting do filmu - mówią stoczniowcy.
Akcja filmu ma rozgrywać się w stoczni w Rostocku w latach 70. Obraz ma opowiadać o suwnicowej, która chce polecieć w kosmos. - Była taka suwnicowa Walentynowicz, ale ona nie chciała lecieć w kosmos. 31 maja 2009 roku 4 tysiące ludzi ze stoczni "kopnęli w kosmos" i nie mają pracy - dodają stoczniowcy.
Stoczniowcy zobaczyli ogłoszenia o castingu na bramie wejściowej do stoczni. - Zobaczyłem z ciekawości, a po za tym mają płacić w euro. Idąc koło budynku dyrekcji zobaczyłem, że jest jakiś afisz i pomyślałem, że Silesia chce zatrudniać stoczniowców, ale po przeczytaniu okazało się, że w budynku dyrekcji w sali konferencyjnej odbywa się casting do filmu - mówią stoczniowcy.
Akcja filmu ma rozgrywać się w stoczni w Rostocku w latach 70. Obraz ma opowiadać o suwnicowej, która chce polecieć w kosmos. - Była taka suwnicowa Walentynowicz, ale ona nie chciała lecieć w kosmos. 31 maja 2009 roku 4 tysiące ludzi ze stoczni "kopnęli w kosmos" i nie mają pracy - dodają stoczniowcy.