Artur Szałabawka, kandydat Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu, na antenie Radia Szczecin w programie "W kontrze" tłumaczył, że takie są reguły gry politycznej.
- Kandydat ma prawo głosować na siebie i uważam, że ci co powiedzą inaczej - kłamią - mówi Artur Szałabawka.
Czy kłamie zatem prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, który zadeklarował, że zagłosuje na posła PiS Karola Karskiego, "czwórkę" z Warszawy? - pytał prowadzący audycję Tomasz Chaciński.
Zdaniem Szałabawki, prezes kłamać nie może: - Mówi prawdę, zawsze. A z pewnością zdobędzie tak wielką ilość głosów, że może sobie pozwolić na głosowanie na kogo innego - tłumaczył się ze swojej wpadki Szałabawka.
Artur Szałabawka kandyduje w okręgu szczecińskim z 4. miejsca na liście Prawa i Sprawiedliwości.
Czy kłamie zatem prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, który zadeklarował, że zagłosuje na posła PiS Karola Karskiego, "czwórkę" z Warszawy? - pytał prowadzący audycję Tomasz Chaciński.
Zdaniem Szałabawki, prezes kłamać nie może: - Mówi prawdę, zawsze. A z pewnością zdobędzie tak wielką ilość głosów, że może sobie pozwolić na głosowanie na kogo innego - tłumaczył się ze swojej wpadki Szałabawka.
Artur Szałabawka kandyduje w okręgu szczecińskim z 4. miejsca na liście Prawa i Sprawiedliwości.