W wycieczce polickiego oddziału Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów brało udział 49 osób i dwóch kierowców. Poszkodowanych było 29 pasażerów - na szczęście ich rany to głównie stłuczenia i zadrapania. 6 osób pozostanie w miejscowym szpitalu, reszta zdecydowała się na powrót do domu - poinformował nas Ireneusz Drążkowski, właściciel firmy przewozowej, do której należał autokar.

Turyści wracali z Chorwacji. Do wypadku doszło około 7 rano. Poszkodowanych przewieziono do szpitali na obserwację. Jak tłumaczy Ireneusz Drążkowski, wieczorem turyści wyruszyli już do Polic zastępczym autokarem. - Tylko około sześciu zostaje, a reszta wszystko wraca - mówi Drążkowski.

Jak zapewnia, do kraju wrócą także obaj kierowcy, którzy byli w autobusie w chwili wypadku. - Wszystkie rzeczy były sprawdzone: tachografy, czasy pracy, trzeźwość, odpoczynek kierowców - to wszystko było na pewno dobrze. Stan techniczny i wszystkie dokumenty sprawdzili - podkreśla.

Według nieoficjalnych informacji, podawanych przez polską konsul Marię Kovacs, przyczyną wywrócenia się autobusu w miejscowości Czerna Hora mogła być zbyt duża prędkość, z jaką pokonywał rondo.