Dwóch żołnierzy odniosło obrażenia podczas czwartkowych skoków spadochronowych w ramach ćwiczeń "Dragon 11" na poligonie w Drawsku Pomorskim.
Jeden z nich ma prawdopodobnie uraz kręgosłupa - założono mu kołnierz ortopedyczny. Drugi spadochroniarz ma uraz nogi. Poszkodowanym udzielono pomocy medycznej. Według nieoficjalnych informacji, obrażenia nie są poważne.
To kolejne nieszczęśliwe lądowanie na poligonie. W nocy z wtorku na środę podczas skoków spadochronowych poszkodowanych zostało pięciu żołnierzy 2 Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego. Jeden złamał nogę, czterech innych miało potłuczenia.
- Podczas (wczorajszego) nocnego lądowania skoczek spadochronowy, przy ograniczonej widoczności, z bronią, oporządzeniem i zasobnikiem - lądował na tyle nieszczęśliwie, że złamał nogę. Żołnierzowi udzielono natychmiast pomocy medycznej, został przewieziony do najbliższego szpitala. Teraz czuje się dobrze i czeka na jak najszybszy powrót do szyku - relacjonował w środę Tomasz Szulejko z Dowództwa Wojsk Lądowych.
W feralnym desancie wzięło udział około 120 żołnierzy.
To kolejne nieszczęśliwe lądowanie na poligonie. W nocy z wtorku na środę podczas skoków spadochronowych poszkodowanych zostało pięciu żołnierzy 2 Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego. Jeden złamał nogę, czterech innych miało potłuczenia.
- Podczas (wczorajszego) nocnego lądowania skoczek spadochronowy, przy ograniczonej widoczności, z bronią, oporządzeniem i zasobnikiem - lądował na tyle nieszczęśliwie, że złamał nogę. Żołnierzowi udzielono natychmiast pomocy medycznej, został przewieziony do najbliższego szpitala. Teraz czuje się dobrze i czeka na jak najszybszy powrót do szyku - relacjonował w środę Tomasz Szulejko z Dowództwa Wojsk Lądowych.
W feralnym desancie wzięło udział około 120 żołnierzy.