Matka chrzestna masowca Szczecin, Teresa Kołogrecka-Bajek, odwiedziła dziś marynarzy statku. Szczecin zacumował w Świnoujściu i teraz czeka na rozładunek. Jego pierwsza podróż z Chin trwała prawie dwa miesiące.
Statek bezawaryjnie przepłynął dwa oceany i przywiózł do Polski rudy manganu. - Steruje się nim dobrze, ma bardzo dobre parametry ruchu i mocny - jak na swoją wielkość - silnik - mówi kapitan jednostki, Wiesław Cholewa. - Same więc plusy.
Masowiec wraz z całą rodziną odwiedziła matka chrzestna statku, Teresa Kołogrecka-Bajek. - Widzę go drugi raz w życiu. Za pierwszym razem był jeszcze taki mocno pachnący farbą, a teraz widać, że jest już zapracowany - oceniała Kołogrecka-Bajek. - Szkoda, że nie przypłynął do Szczecina.
Dumni ze swojego statku są również marynarze. Ile paliwa zużywa Szczecin? - Standardem jest ok. 29 ton na dobę, ale potrafi i 30 - opowiada pierwszy mechanik Szczecina, Wojciech Klisiewicz. - W zależności od szybkości z jaką płynie.
W Świnoujściu m/s Szczecin pozostanie do wtorku. Potem popłynie do Finlandii.
Masowiec wraz z całą rodziną odwiedziła matka chrzestna statku, Teresa Kołogrecka-Bajek. - Widzę go drugi raz w życiu. Za pierwszym razem był jeszcze taki mocno pachnący farbą, a teraz widać, że jest już zapracowany - oceniała Kołogrecka-Bajek. - Szkoda, że nie przypłynął do Szczecina.
Dumni ze swojego statku są również marynarze. Ile paliwa zużywa Szczecin? - Standardem jest ok. 29 ton na dobę, ale potrafi i 30 - opowiada pierwszy mechanik Szczecina, Wojciech Klisiewicz. - W zależności od szybkości z jaką płynie.
W Świnoujściu m/s Szczecin pozostanie do wtorku. Potem popłynie do Finlandii.