Proces w sprawie szczecińskiej kamienicy przy Nocznickiego bez rozstrzygnięcia. Sąd uznał, że potrzebuje więcej czasu na zapoznanie się z aktami i bezterminowo odroczył wydanie wyroku.
- To takie mielenie sprawy i kręcenie się w kółko. Wszystko jest zawieszone w próżni. Prawo jest tylko dla bogatych - przyznawali lokatorzy.
Był to kolejny proces w tej sprawie. Poprzedni zakończył się unieważnieniem umowy na sprzedaż budynku, który prywatny przedsiębiorca kupił od syndyka Stoczni Szczecińskiej.
Od tego właśnie wyroku odwołał się biznesmen, a sprawę do sądu skierowali mieszkańcy kamienicy. Nie chcieli zgodzić się m.in. na wyższe stawki czynszów, których zażądał nowy właściciel.
Jeśli sąd apelacyjny podtrzyma poprzednią decyzję, nieruchomość wróci do majątku upadłej stoczni.