"Dla tych, którzy walczyli i umierali za wolność, niepodległość czy za Allaha, dziennikarz był oknem na świat. Tylko on mógł opowiedzieć o ich cierpieniach, torturach, krzywdach, ludobójstwie. Dziś sam stał się celem albo - w najlepszym razie - towarem; w najgorszym zaś potraktują go jak szpiega, będą torturować, a w końcu zabiją". Autor tych słów - Marcin Mamoń, reporter, reżyser filmów dokumentalnych - doświadczył tej zmiany w stosunku do dziennikarzy na własnej skórze. W 2015 roku, razem z operatorem Tomaszem Głowackim, został porwany w Syrii przez Al-Kaidę. Marcin Mamoń tematyką Bliskiego Wschodu i terroryzmu zajmuje się od ponad 20 lat - udało mu się dotrzeć do wielu ważnych przywódców islamskich bojowników i zdobyć ich zaufanie. W książce "Wojna braci. Bojownicy, dżihadyści, kidnaperzy" opisuje nie tylko swoje przeżycia związane z uwięzieniem, ale tłumaczy świat, którego nie znamy. Kim są ludzie, którzy, powołując się na Allaha, toczą wojnę na całym świecie? Dlaczego powstańcy walczący kiedyś o wolność stali się dżihadystami? Co jest źródłem determinacji bojowników, braku skrupułów, a w końcu okrucieństwa? - odpowiedzi na te pytanie można znaleźć w książce "Wojna braci..." , która ukazała się nakładem Wydawnictwa Literackiego.