"Podobny był do polnej myszki i niewiele od niej większy", tak o jego wyglądzie mówił Antoni Słonimski. Może i był niepozorny, ale przecież był kolosem.
80 lat temu, 5 listopada 1937 roku, zmarł Bolesław Leśmian - wybitny polski poeta, z wykształcenia prawnik. Od początku był artystą osobnym, dystansującym się od ówczesnej maniery, a jego twórczość długo pozostawała niedoceniona. Natomiast w styczniu obchodziliśmy 140 rocznicę jego urodzin. Na obie rocznice powoływano się we wniosku o uznanie 2017 Rokiem Leśmiana. "Bolesław Leśmian to jeden z największych poetów, nie tylko XX stulecia, ale w całych dziejach literatury polskiej. Jego twórczość wywodząca się z symbolizmu stanowi na wskroś oryginalny, osobny i rozpoznawalny świat poetycki" - napisali senatorowie w projekcie uchwały. Jednak ostatecznie Senat nie wybrał Leśmiana na patrona roku. Dlaczego tak się stało? I czy tego typu inicjatywy przynoszą wymierne korzyści? A może paradoksalnie pamięci o Leśmianie bardziej przysłużyło się odrzucenie wniosku? - o tym w rozmowie Agaty Rokickiej z prof. Andrzejem Skrendą, historykiem i teoretykiem literatury, krytykiem literackim z Uniwersytetu Szczecińskiego. Punktem wyjścia do rozmowy była pewna piosenka...
80 lat temu, 5 listopada 1937 roku, zmarł Bolesław Leśmian - wybitny polski poeta, z wykształcenia prawnik. Od początku był artystą osobnym, dystansującym się od ówczesnej maniery, a jego twórczość długo pozostawała niedoceniona. Natomiast w styczniu obchodziliśmy 140 rocznicę jego urodzin. Na obie rocznice powoływano się we wniosku o uznanie 2017 Rokiem Leśmiana. "Bolesław Leśmian to jeden z największych poetów, nie tylko XX stulecia, ale w całych dziejach literatury polskiej. Jego twórczość wywodząca się z symbolizmu stanowi na wskroś oryginalny, osobny i rozpoznawalny świat poetycki" - napisali senatorowie w projekcie uchwały. Jednak ostatecznie Senat nie wybrał Leśmiana na patrona roku. Dlaczego tak się stało? I czy tego typu inicjatywy przynoszą wymierne korzyści? A może paradoksalnie pamięci o Leśmianie bardziej przysłużyło się odrzucenie wniosku? - o tym w rozmowie Agaty Rokickiej z prof. Andrzejem Skrendą, historykiem i teoretykiem literatury, krytykiem literackim z Uniwersytetu Szczecińskiego. Punktem wyjścia do rozmowy była pewna piosenka...