Przygotowywania do interwencji wojskowej, ograniczenie możliwości przekraczania granicy, inwigilacja polskich pracowników i studentów - tak na początku lat 80-tych zareagowały komunistyczne władze Niemieckiej Republiki Demokratycznej na działalność opozycji w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. O napiętych relacjach pomiędzy komunistycznymi Niemcami i komunistyczną Polską pisze dr Filip Gańczak w książce "Polski nie oddamy. Władze NRD wobec wydarzeń w PRL 1980–1981". Do interwencji wojskowej nie doszło. W grudniu 1981 roku w Polsce wprowadzono stan wojenny. Ustalone w 1980 roku ograniczenia ruchu granicznego, były dużym utrudnieniem dla mieszkańców Szczecina. W czasie kryzysu gospodarczego w PRL, uniemożliwiały m.in. wyjazdy po zakupy. Były też uciążliwe dla pracujących i studiujących w NRD Polaków. Niepokornych studentów władze komunistycznych Niemiec natychmiast odsyłały do Polski. Ograniczenia dotyczyły też sympatyzujących z Solidarnością artystów, koncerty ograniczono np. popularnemu duetowi Marek i Wacek.
Z Filipem Gańczakiem - dziennikarzem i pracownikiem warszawskiego Instytutu Pamięci Narodowej rozmawiała Joanna Skonieczna.
Z Filipem Gańczakiem - dziennikarzem i pracownikiem warszawskiego Instytutu Pamięci Narodowej rozmawiała Joanna Skonieczna.