Mistrzostwa Świata w kolarstwie szosowym w Hiszpanii zakończyły się kilka dni temu, a 10 kibiców ze Stargardu dopiero w nocy wróciło do domu.
Pogoda w Hiszpanii nie dopisała, warunki były trudne dlatego kibice ze Stargardu początkowo obawiali się, jak pójdzie Polakowi - opowiada Maciej Chmielewski ze Stargardzkiego Stowarzyszenia Cyklistów.
- Całą noc lało, a tam są tereny gliniaste i ta glina przyczepiała się do wszystkiego. Koledzy zakładami się, że jeśli Michał Kwiatkowski zdobędzie złoto, to oni wytarzają się w tym błocie - opowiada Chmielewski.
Niedaleko mety kibice ze Stargardu zorganizowali małą strefę kibica, wywiesili tam polskie flagi i głośno dopingowali naszych. Dzięki temu sami stali się atrakcją.
- Ludzie z trasy schodzili do nas, bo chcieli zobaczyć co tam się dzieje. Że jacyś Polacy wariują, szaleją i że jest super - dodaje Chmielewski.
W zawodach w hiszpańskiej Ponferradzie brało udział prawie 70 reprezentacji. Michał Kwiatkowski jest pierwszym Polakiem, któremu udało się zdobyć tytuł mistrza świata w kolarstwie.