Piłkarze ręczni Sandry SPA Pogoni odnieśli pierwsze w tym roku zwycięstwo w PGNiG Superlidze. Szczecinianie po ośmiu z rzędu ligowych porażkach pokonali dziś Piotrkowianina Piotrków Trybunalski 28:22.
Do przerwy Portowcy prowadzili 15:12. W drugiej połowie ambitnie grający goście zdołali zmniejszyć stratę do jednej bramki, ale końcówka w wykonaniu naszych szczypiornistów była piorunująca.
Kluczem do sukcesu w ostatnich minutach pojedynku był manewr taktyczny trenera Sandry SPA Pogoni Mariusza Jurasika, z grą na dwa koła w ataku.
- Cieszę się, że zaskoczył, bo my też mieliśmy już troszkę gorąco, ponieważ z plus czterech, czy nawet pięciu, Piotrkowianin zdołał nas dojść na jedną bramkę i się trochę gorąco zrobiło. Zaryzykowałem na dwa koła. Ćwiczyliśmy to wczoraj na treningu, bo wiemy, że mamy tylko "Ferdka" na skrzydle i nie mamy Wojtka Jedziniaka i taka ewentualność zawsze może być w meczu - bo może się zawodnikowi coś stać i będziemy mieć wtedy tylko jednego "Zarka" z lewą ręką. Fajnie, że to dzisiaj zaskoczyło - podkreślał Jurasik.
Najskuteczniejszym zawodnikiem szczecińskiej siódemki w sobotnim meczu był Czech Michal Bruna, który zdobył dziewięć goli. W kolejnym meczu w PGNiG Superlidze szczypiorniści Sandry SPA Pogoni Szczecin już we wtorek na wyjeździe zmierzą się z mistrzem Polski i liderem grupy Granatowej Vive Tauronem Kielce.
Kluczem do sukcesu w ostatnich minutach pojedynku był manewr taktyczny trenera Sandry SPA Pogoni Mariusza Jurasika, z grą na dwa koła w ataku.
- Cieszę się, że zaskoczył, bo my też mieliśmy już troszkę gorąco, ponieważ z plus czterech, czy nawet pięciu, Piotrkowianin zdołał nas dojść na jedną bramkę i się trochę gorąco zrobiło. Zaryzykowałem na dwa koła. Ćwiczyliśmy to wczoraj na treningu, bo wiemy, że mamy tylko "Ferdka" na skrzydle i nie mamy Wojtka Jedziniaka i taka ewentualność zawsze może być w meczu - bo może się zawodnikowi coś stać i będziemy mieć wtedy tylko jednego "Zarka" z lewą ręką. Fajnie, że to dzisiaj zaskoczyło - podkreślał Jurasik.
Najskuteczniejszym zawodnikiem szczecińskiej siódemki w sobotnim meczu był Czech Michal Bruna, który zdobył dziewięć goli. W kolejnym meczu w PGNiG Superlidze szczypiorniści Sandry SPA Pogoni Szczecin już we wtorek na wyjeździe zmierzą się z mistrzem Polski i liderem grupy Granatowej Vive Tauronem Kielce.