Radio SzczecinRadio Szczecin » Sport
Reklama
Zobacz

Źródło: ww.youtube.com/FC Barcelona
Źródło: ww.youtube.com/FC Barcelona
FC Barcelona awansowała do ćwierćfinału piłkarskiej Ligi Mistrzów. W środę na Camp Nou pokonała Paris Saint-Germain 6:1 w meczu 1/8 finału.
Tym samym Barcelona, jako pierwsza drużyna w historii LM, odrobiła czterobramkową stratę z pierwszego spotkania fazy pucharowej. "Dumie Katalonii" po porażce w Paryżu z PSG 0:4 w meczu 1/8 finału nie dawano szans na awans do ćwierćfinału, ale w środę na Camp Nou gospodarze wygrali 6:1, a dwa gole strzelili w doliczonym czasie gry.

Wynik już w 3. minucie otworzył Luis Suarez. Do przerwy było 2:0, po samobójczym trafieniu Layvina Kurzawy w 40. minucie. Gola na 3:0 strzelił z karnego Leo Messi w 50. minucie. 12 minut później wydawało się, że wynik dwumeczu został rozstrzygnięty na korzyść gości - Edison Cavani pokonał bramkarza Barcy.

Katalończycy potrzebowali do awansu jeszcze trzech bramek. Dwie z nich zdobył Neymar. Najpierw z wolnego w 88. minucie, a następnie z karnego - trzy minuty później. W 5. minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Sergi Roberto.

Przed dwoma dniami, na konferencji prasowej poprzedzającej mecz, trener Barcelony Luis Enrique zapewniał, że "Barca" jest w stanie nadrobić zaległości i zdobyć sześć bramek. Gerard Pique zachęcał zaś w mediach społecznościowych do przyjścia na mecz. "Inaczej nie zobaczycie na żywo naszego awansu" - pisał.

Komentatorzy, którzy z powątpiewaniem podchodzili do tych wypowiedzi, dzisiaj przyznali i trenerowi, i piłkarzowi rację. "Najwspanialszy wyczyn Barcy" - tytułuje barceloński Mundo Deportivo. Autor artykułu twierdzi, że zwycięstwo na Camp Nou jest jednym z najbardziej niesamowitych wyczynów w historii światowego futbolu. Madrycka prasa okrzyknęła zaś Sergi Roberta - strzelca ostatniego gola - mianem "barcelońskiego Sergio Ramosa". Dzięki niemu piłka wpadła do bramki pół minuty przed końcem spotkania.

Po wygranej pochwały spłynęły też na Luisa Enrique i jego kwestionowaną od dawna taktykę. "Piłkarze uwierzyli w nią i wygrali" - twierdzi komentator Marki. Sam trener przyznał, że o wygranej zadecydowała nie tylko taktyka gry. - Kluczem do zwycięstwa była wiara piłkarzy i kibiców do 95. minuty. Nie mam wątpliwości, że to był klucz - mówił Enrique.

Do ćwierćfinału Ligi Mistrzów awansowała też Borussia Dormund, która przed własną publicznością pokonała Benfikę Lizbona 4:0. We wtorek awans wywalczyły zespoły Realu Madryt i Bayernu Monachium.

Relacja Ewy Wysockiej/Informacyjna Agencja Radiowa
Relacja Marka Brzezińskiego/Informacyjna Agencja Radiowa

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty