Radio SzczecinRadio Szczecin » Sport
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Piłkarze reprezentacji Polski. Fot. PZPN
Piłkarze reprezentacji Polski. Fot. PZPN
Reprezentacja Polski pokonała w Podgoricy Czarnogórę 2:1 w meczu eliminacji piłkarskich Mistrzostw Świata w Rosji w 2018 roku.
Polska objęła prowadzenie po bramce Roberta Lewandowskiego z rzutu wolnego. Nasz napastnik był faulowany w okolicy pola karnego. W 40. minucie spotkania celnym strzałem posłał piłkę prosto do bramki goalkeepera Mladena Božovića.

Dwadzieścia minut później, już w drugiej połowie, Czarnogóra wyrównała. W 63. minucie meczu Stefan Mugosa głową skierował piłkę do bramki. Polacy ponownie wyszli na prowadzenie w 82. minucie spotkania, po tym jak Łukasz Piszczek pokonał bramkarza Czarnogóry. Wynik nie uległ już zmianie.

- To nie był perfekcyjny mecz w naszym wykonaniu, więc tym bardziej cieszy zwycięstwo - powiedział po spotkaniu kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski. - W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. W drugiej może trochę zbyt defensywnie, choć też mieliśmy sytuacje, ale to jest materiał do przeanalizowania. Wiedzieliśmy, że stałe fragmenty gry dla Czarnogóry będą bardzo groźne i musimy zawsze na to uważać. To jest na pewno ich mocny element. Staraliśmy się dobrze bronić, dobrze grać w defensywie w tych stałych fragmentach. Raz się nie udało. Szczęście nam jednak dopisało.

Jak dodał zdobywca zwycięskiej bramki Łukasz Piszczek, mogło obyć się bez nerwowej końcówki. - Czy to Robert, czy ja mieliśmy tam okazję, żeby podwyższyć wynik na 2:0. Później, w następnej akcji, dostaliśmy bramkę na 1:1. Fajnie, że w takim momencie udało się zachować zimną krew i zdobyć kolejną bramkę - ocenił Piszczek.

Z kolei jak podkreślił bramkarz Łukasz Fabiański, atmosfera na trybunach nie zaskoczyła drużyny. - Wiedzieliśmy czego się spodziewać, trener też nas przygotował. Miałem okazję być tutaj kilka lat temu przy okazji poprzedniego meczu eliminacji Mistrzostw Świata. Mecz przebiegał w gorącej atmosferze, ale obyło się beż żadnych incydentów, które mogłyby zatrzymać spotkanie. Było ok. - dodał.

Składy:

Czarnogóra:
1 - Mladen Bozovic, 22 - Filip Stojkovic, 15 - Stefan Savic, 2 - Aleksandar Sofranac, 23 - Adam Marusic, 4 - Nikola Vukcevic, 19 - Aleksandar Sekic, 16 - Damir Kojasevic, 10 - Stefan Mugosa, 7 - Marko Vesovic - 11 - Fatos Beciraj

Polska: 22 - Łukasz Fabiański, 20 - Łukasz Piszczek, 15 - Kamil Glik, 2 - Michał Pazdan, 3 - Artur Jędrzejczyk, 16 - Jakub Błaszczykowski, 5 - Krzysztof Mączyński, 8 - Karol Linetty, 19 - Piotr Zieliński, 11 - Kamil Grosicki, 9 - Robert Lewandowski.

Polska prowadzi w grupie "E" z 13 punktami. Czarnogóra ma siedem punktów. W innych meczach naszej grupy Armenia pokonała Kazachstan 2:0, a Rumunia zremisowała z Danią 0:0.
- W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. W drugiej może trochę zbyt defensywnie, choć też mieliśmy sytuacje - ocenił Robert Lewandowski.
- To nie był perfekcyjny mecz w naszym wykonaniu, więc tym bardziej cieszy zwycięstwo - powiedział po spotkaniu kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski.
Jak dodał zdobywca zwycięskiej bramki Łukasz Piszczek, mogło obyć się bez nerwowej końcówki.
Z kolei jak podkreślił bramkarz Łukasz Fabiański, atmosfera na trybunach nie zaskoczyła drużyny.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty