Radio SzczecinRadio Szczecin » Sport
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Krzysztof Głowacki - Po sobotniej walce były mistrz świata ma na koncie 27 zwycięstw i 1 porażkę. Fot. Kamil Nieradka [Radio Szczecin/Archiwum]
Krzysztof Głowacki - Po sobotniej walce były mistrz świata ma na koncie 27 zwycięstw i 1 porażkę. Fot. Kamil Nieradka [Radio Szczecin/Archiwum]
Nie chcę już czekać, mogę znów walczyć o pas mistrza świata - mówił po sobotniej, wygranej w Gdańsku walce, Krzysztof Głowacki. Pięściarz z Wałcza pokonał w 6. rundzie przez techniczny nokaut Hiznima Altunkaya. Były mistrz świata trzy razy doprowadził do liczenia swojego przeciwnika. Na początku 6. rundy Turek odmówił dalszej walki.
Chwile później Główka przyznał, że chce kolejnego pojedynku, najlepiej o mistrzowski pas.

- Już mogę walczyć o pas, myślę, że trener też nie będzie miał nic przeciwko, najważniejsze, że wróciliśmy, weszliśmy do ringu, poczuliśmy "atmosferę zaboksowania", teraz będzie wyłącznie lepiej - deklarował Głowacki.

Wcześniej po walce Głowacki borykał się z kontuzją. Przeszedł operacje łokcia. Jak dodał, po wczorajszej walce nie ma śladu po żadnym urazie.

- Łapy obydwie sprawne, nogi sprawne, nie mogę robić tak długich przerw, mam nadzieję, że jak najszybciej wrócę na ring - wierzy Głowacki.

Po sobotniej walce były mistrz świata ma na koncie 27 zwycięstw i 1 porażkę. To właśnie porażka z września ubiegłego roku - z Aleksandrem Usykiem - o pas mistrza świata federacji WBO.
- Już mogę walczyć o pas, myślę, że trener też nie będzie miał nic przeciwko, najważniejsze, że wróciliśmy, weszliśmy do ringu, poczuliśmy "atmosferę zaboksowania", teraz będzie wyłącznie lepiej - deklarował Głowacki.
- Łapy obydwie sprawne, nogi sprawne, nie mogę robić tak długich przerw, mam nadzieję, że jak najszybciej wrócę na ring - wierzy Głowacki.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty