Michał Rozmys z Barnima Goleniów awansował do półfinału biegu na 800 metrów w drugim dniu lekkoatletycznych Mistrzostw Świata odbywających się w Londynie.
Debiutujący na zawodach tej rangi Rozmys zajął drugie miejsce w swoim biegu eliminacyjnym.
- To jest mój ogromny sukces. Jestem bardzo zadowolony. Ostatnie 100 metrów było jakby takie taktyczne. Inspirację czerpałem z Adama Kszczota, który nie raz tak slalomem wymijał przeciwników. Udało mi się wejść do półfinału , jestem bardzo zadowolony. Przychylność Polski Związek Lekkiej Atletyki, że powołali mnie na Mistrzostwa Świata. Także walka w półfinale i postaram się pokazać tam z jak najlepszej strony - mówi Rozmys.
Do niedzielnego półfinału biegu na 800 metrów awansowali także dwaj pozostali reprezentanci Polski: Adam Kszczot i wychowanek UKL-u Ósemka Police Marcin Lewandowski. W sobotę wieczorem o awans do finału biegu na 1500 metrów walczyć będzie Sofia Ennaoui z MKL-u Szczecin.
O medale walczyć będą natomiast w rzucie dyskiem Piotr Małachowski i Robert Urbanek.
Wydarzeniem wieczornej sesji w Londynie będzie bieg na 100 metrów z udziałem Jamajczyka Usaina Bolta, który zapowiedział zakończenie kariery po Mistrzostwach Świata.
- To jest mój ogromny sukces. Jestem bardzo zadowolony. Ostatnie 100 metrów było jakby takie taktyczne. Inspirację czerpałem z Adama Kszczota, który nie raz tak slalomem wymijał przeciwników. Udało mi się wejść do półfinału , jestem bardzo zadowolony. Przychylność Polski Związek Lekkiej Atletyki, że powołali mnie na Mistrzostwa Świata. Także walka w półfinale i postaram się pokazać tam z jak najlepszej strony - mówi Rozmys.
Do niedzielnego półfinału biegu na 800 metrów awansowali także dwaj pozostali reprezentanci Polski: Adam Kszczot i wychowanek UKL-u Ósemka Police Marcin Lewandowski. W sobotę wieczorem o awans do finału biegu na 1500 metrów walczyć będzie Sofia Ennaoui z MKL-u Szczecin.
O medale walczyć będą natomiast w rzucie dyskiem Piotr Małachowski i Robert Urbanek.
Wydarzeniem wieczornej sesji w Londynie będzie bieg na 100 metrów z udziałem Jamajczyka Usaina Bolta, który zapowiedział zakończenie kariery po Mistrzostwach Świata.