Szczecinianki przegrały w sobotę z Górnikiem Łęczna 2:4 w trzeciej kolejce rozgrywek o mistrzostwo Polski. To trzecia w tym sezonie porażka drużyny grającej trenerki Natalii Niewolnej.
Do przerwy Olimpijki przegrywały z wicemistrzem kraju 0:2. Po zmianie stron udało się naszym paniom doprowadzić do wyrównania. Gole dla szczecińskiej ekipy zdobyły Roksana Ratajczyk i Natalia Niewolna.
Niestety w końcówce spotkania dwie bramki na wagę zwycięstwa strzeliły zawodniczki z Łęcznej. Bramkarka i kapitan Olimpii Beata Niesterowicz żałowała straconej szansy na sprawienie niespodzianki w konfrontacji z wicemistrzem Polski.
- Zdecydowanie czujemy niedosyt, przed meczem remis brałybyśmy w ciemno, a tu przegrywaliśmy już 2:0. Udało się doprowadzić do remisu, chciałyśmy powalczyć o trzy punkty, niestety, straciłyśmy... Ale z gry jesteśmy zadowolone i z nadzieją patrzymy na kolejny mecz - podsumowała Beata Niesterowicz.
W kolejnym meczu ekstraligi piłkarki nożne Olimpii - za tydzień w Szczecinie - zmierzą się z Czarnymi Sosnowiec.
Niestety w końcówce spotkania dwie bramki na wagę zwycięstwa strzeliły zawodniczki z Łęcznej. Bramkarka i kapitan Olimpii Beata Niesterowicz żałowała straconej szansy na sprawienie niespodzianki w konfrontacji z wicemistrzem Polski.
- Zdecydowanie czujemy niedosyt, przed meczem remis brałybyśmy w ciemno, a tu przegrywaliśmy już 2:0. Udało się doprowadzić do remisu, chciałyśmy powalczyć o trzy punkty, niestety, straciłyśmy... Ale z gry jesteśmy zadowolone i z nadzieją patrzymy na kolejny mecz - podsumowała Beata Niesterowicz.
W kolejnym meczu ekstraligi piłkarki nożne Olimpii - za tydzień w Szczecinie - zmierzą się z Czarnymi Sosnowiec.