Czwarte zwycięstwo z rzędu odniósł w lidze NBA zespół Washington Wizards, w którym gra Marcin Gortat. "Czarodzieje" pokonali w Miami miejscowy Heat 102:93.
To nie był dobry mecz Marcina Gortata w lidze NBA. W poprzednim, poniedziałkowym spotkaniu przeciwko Sacramento Kings, Polak był bardzo skuteczny i uzyskał 18 oczek. Zdecydowanie gorzej było w meczu z Heat. Gortat zdobył tylko dwa punkty i dołożył do tego pięć zbiórek.
Marcin Gortat podkreśla, że wytłumaczenie wahania jego formy jest bardzo proste. - Niestety epoka centrów, którzy dostawali piłkę i grali tyłem do kosza, którzy rzucali po 20-30 punktów w NBA, tak naprawdę się skończyła. Jestem zawodnikiem, który gra całkowicie inaczej i na dziś mam kompletnie inne zadania niż zdobywanie punktów - wyjaśnia koszykarz.
W tabeli konferencji wschodniej Washington Wizards awansowali na trzecią pozycję. W piątek Washington i Heat znów ze sobą zagrają, tym razem w stolicy Stanów Zjednoczonych.
Marcin Gortat podkreśla, że wytłumaczenie wahania jego formy jest bardzo proste. - Niestety epoka centrów, którzy dostawali piłkę i grali tyłem do kosza, którzy rzucali po 20-30 punktów w NBA, tak naprawdę się skończyła. Jestem zawodnikiem, który gra całkowicie inaczej i na dziś mam kompletnie inne zadania niż zdobywanie punktów - wyjaśnia koszykarz.
W tabeli konferencji wschodniej Washington Wizards awansowali na trzecią pozycję. W piątek Washington i Heat znów ze sobą zagrają, tym razem w stolicy Stanów Zjednoczonych.