Radio SzczecinRadio Szczecin » Sport
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin/Archiwum]
Kamil Glik, kluczowy obrońca piłkarskiej reprezentacji Polski, powiedział, że dostał "zielone światło" od lekarzy, którzy leczyli jego kontuzję i wraca z Francji do kraju. W czwartek w Rosji rozpoczynają się finały Mistrzostw Świata w piłce nożnej z udziałem biało-czerwonych.
Kamil Glik powiedział TVP Info, że ostateczną decyzję dotyczącą tego, czy pojedzie na Mundial podejmie we wtorek lekarz reprezentacji. Zaznaczył, że sam do końca nie wierzył, że uda mu się wrócić do gry na Mistrzostwa Świata.

- Nie miałem większych nadziei, bo ciężko mi było w ogóle ruszyć ręką. Teraz, po tygodniu, sytuacja się zmieniła, wygląda o wiele lepiej. Mogę normalnie funkcjonować. Mam nadzieję, że dosłownie za kilka dni wejdę już w pełny trening z drużyną i będę do dyspozycji trenera. Ostateczna decyzja zapadnie we wtorek - dodał Glik.

Z kolei selekcjoner reprezentacji Adam Nawałka mówił na poniedziałkowej konferencji prasowej, że wszyscy trzymają kciuki za Kamila. - Jeżeli będzie szansa występu Kamila chociaż w ostatnim meczu grupowym, to decyzja będzie na "tak". Wiadomo jednak, że jest to bardzo ciężki uraz. Przed nami trudne decyzje - komentował trener.

Kamil Glik, na co dzień piłkarz AS Monaco, doznał kontuzji barku podczas treningu reprezentacji w Arłamowie. Polska na Mundialu w Rosji jest w grupie H. Rozegra spotkania z Senegalem, Kolumbią i Japonią. Pierwszy mecz biało-czerwonych 19 czerwca.
Kamil Glik powiedział TVP Info, że ostateczną decyzję dotyczącą tego, czy pojedzie na Mundial podejmie we wtorek lekarz reprezentacji.
Z kolei selekcjoner reprezentacji Adam Nawałka mówił na poniedziałkowej konferencji prasowej, że wszyscy trzymają kciuki za Kamila.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty