Radio SzczecinRadio Szczecin » Sport
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Pogoń Szczecin wygrała z Wisłą w Szczecinie 2:1 Fot. Małgorzata Elmerych [Radio Szczecin/Archiwum]
Pogoń Szczecin wygrała z Wisłą w Szczecinie 2:1 Fot. Małgorzata Elmerych [Radio Szczecin/Archiwum]
Piłkarze Pogoni Szczecin odnieśli pierwsze zwycięstwo w tym sezonie rozgrywek o mistrzostwo Polski. Portowcy w piątek pokonali na swoim stadionie Wisłę Kraków 2:1 w 9. kolejce Ekstraklasy.
Oba gole dla Dumy Pomorza zdobył były gracz Białej Gwiazdy Adam Buksa, który powrócił do składu po wyleczeniu kontuzji. Urodzony w Krakowie 22-letni napastnik Pogoni przyznał, że szczecinianie byli zespołem lepszym od obecnego lidera Ekstraklasy i zasłużenie zdobyli komplet punktów.

- Nie zostawiliśmy pola Wiśle, mieli duże problemy, by stworzyć sobie sytuację, w zasadzie od pierwszej do ostatniej minuty graliśmy bardzo agresywnie, co przekładało się na to, że większość akcji rozgrywana była na połowie Wisły. Uważam, że wygraliśmy mecz zasłużenie, byliśmy drużyną lepszą, stwarzaliśmy sobie dużo więcej sytuacji. W końcu odnieśliśmy upragnione zwycięstwo w Ekstraklasie, spadł nam duży kamień z serca, mi również, wierzę, że będzie to punkt zwrotny i od tego momentu pójdziemy w górę tabeli - zapowiada Buksa.

Pogoń po piątkowej wygranej zajmuje 13 miejsce w tabeli, które może jednak stracić po pozostałych sobotnio-niedzielnych ligowych meczach. A w kolejnym spotkaniu Portowcy w środę na Górnym Śląsku zmierzą się z pierwszoligowym GKS-em Katowice w Pucharze Polski. Natomiast w Ekstraklasie szczecinianie za tydzień na wyjeździe spotkają się z Zagłębiem Lubin.



- Nie zostawiliśmy pola Wiśle, mieli duże problemy, by stworzyć sobie sytuację, w zasadzie od pierwszej do ostatniej minuty graliśmy bardzo agresywnie, co przekładało się na to, że większość akcji rozgrywana była na połowie Wisły. Uważam, że wygraliśmy me

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty