Radio SzczecinRadio Szczecin » Sport
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
Polscy siatkarze przegrali w Warnie z Francuzami 1:3 (15:25, 18:25, 25:23, 18:25) w swoim drugim meczu drugiej rundy grupowej mistrzostw świata w Bułgarii i we Włoszech.
"Biało-czerwoni" ponieśli drugą porażkę, ale wciąż mają szansę na awans do najlepszej "szóstki". W niedzielę będą musieli wygrać z Serbami.

Asystent trenera Vitala Heynena i trener Stoczni Szczecin Michał Gogol, po porażce z Francją szukał pozytywów. - Cały czas jest szansa i myślę, że wszyscy wierzymy tym bardziej, że nasza gra przez ostatnie dwa sety z Francją wyglądała nieźle. Nie byliśmy sobie w stanie poradzić z ich liderem Earvinem N'Gapeth szczególnie w odbiorze zagrywki - powiedział Gogol.

Mimo dwóch porażek, na awans do następnej rundy liczy przyjmujący reprezentacji Bartosz Kwolek. - Skomplikowaliśmy sobie życie, że trzeba czekać na decydujący moment do niedzieli. Mamy na tyle umiejętności, że możemy awansować. Już się trzęsę na samą myśl o meczu z Serbią - zapowiedział Kwolek.

Mecz o wszystko z Serbią Polacy zagrają w niedzielę o 19.30. Serbia, która w sobotę pokonała Argentynę, jest na czele tabeli z dorobkiem 17 punktów. Punkt mniej mają Polacy, a dwa punkty mniej Francuzi. Czwarte miejsce zajmują Argentyńczycy, którzy nie mają już szans na awans.
Asystent trenera Vitala Heynena i trener Stoczni Szczecin Michał Gogol, po porażce z Francją szukał pozytywów.
Mimo dwóch porażek, na awans do następnej rundy liczy przyjmujący reprezentacji Bartosz Kwolek.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty