Kapitan Wilków Morskich spokojnie przyjął końcowe zwycięstwo i przyznaje, że turniejowe mecze należy traktować jako sparingi przed ligą, w której gra się zupełnie inaczej.

- Wiadomo, że nikt nie lubi przegrywać; wychodząc - nawet na sparing - z tyłu głowy jest to, żeby wygrać. Główne zadania sparingu są takie, by doskonalić swoją grę i zwracać uwagę na szczegóły, które później w lidze, kiedy będzie duża adrenaliny i będą się ważyły losy całej drużyny, są bardzo istotne. Koncentracja na meczu ligowym na pewno jest dużo większa, a przy okazji: obciążenie psychiczne wtedy na pewno rośnie - analizował Kikowski.

Trzecie miejsce w Memoriale Romana Wysockiego zajęli koszykarze AZS-u Koszalin, którzy w pierwszym niedzielnym spotkaniu wygrali z Energą Kotwicą Kołobrzeg 101:77.

Najlepszym graczem turnieju został Litwin Martynas Paliukenas z Kinga Szczecin. Koszykarze Spójni za niedzielną finałową porażkę będą mogli zrewanżować się Wilkom Morskim na inaugurację rozgrywek o mistrzostwo Polski.

Beniaminek Energa Basket Ligi w premierowym meczu nowego sezonu - 6 października w Stargardzie - zmierzy się z Kingiem Szczecin.