Z całego świata spływają kondolencje dla rodziny Emiliano Sali, piłkarza, który zginął pod koniec stycznia w wypadku samolotowym nad kanałem La Manche.
Policja w Dorset potwierdziła w nocy, że wydobyte we środę ciało należy do 28-letniego Argentyńczyka. Tuż przed tragedią zawodnik podpisał kontrakt z klubem ze stolicy Walii. Po podpisaniu kontraktu piłkarz przybył do Nantes, gdzie załatwiał formalności i żegnał się z kibicami i kolegami.
W nocy przed pierwszym treningiem w Walii Emiliano Sala wsiadł do niewielkiego samolotu, który zniknął z radarów nad kanałem La Manche.
W nocy przed pierwszym treningiem w Walii Emiliano Sala wsiadł do niewielkiego samolotu, który zniknął z radarów nad kanałem La Manche.