Radio SzczecinRadio Szczecin » Sport
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

źródło: https://www.facebook.com/SpojniaStargard/
źródło: https://www.facebook.com/SpojniaStargard/
Koszykarze Spójni przegrali z HydroTruckiem Radom 80:83 w rozgrywkach o mistrzostwo Polski. Oba zespoły walczą o utrzymanie w Energa Basket Lidze i po niedzielnej wygranej bliżej zapewnienia sobie ligowego bytu są radomianie.
O porażce ekipy trenera Kamila Piechuckiego zadecydowała pierwsza kwarta przegrana przez gospodarzy 14:28. Biało-bordowi w kolejnych częściach niedzielnego starcia odrabiali straty ale zabrakło trochę szczęścia, by doprowadzić do dogrywki bowiem Amerykanin Rod Camphor nie trafił ostatniego rzutu za trzy punkty.

O spotkaniu mówi rozgrywający Spójni Dawid Bręk, który nie ukrywa rozczarowania końcowym wynikiem.

- Niezbyt dobrze weszliśmy w ten mecz; pozwoliliśmy im odskoczyć, później goniliśmy, dochodziliśmy, ale naszą serię przerywał zespół z Radomia i znowu odskakiwał. Cały mecz musieliśmy gonić i kosztowało nas to dużo zdrowia. Ta ostatnia akcja nie wyszła tak, jak chcieliśmy, oddawaliśmy rzut pod presją - gdyby to wpadło, to byłby naprawdę szczęśliwy rzut. Szkoda, bo dużo serca włożyliśmy, ale niestety: za to punktów nie ma, a to był nasz bezpośredni rywal w walce o utrzymanie i bardzo szkoda, że nie udało się odnieść zwycięstwa - mówił Bręk.

Po przegranej z HydroTruckiem Radom stargardzianie nadal zajmują 14. miejsce w tabeli rozgrywek. W kolejnym meczu Energa Basket Ligi koszykarze Spójni Stargard w sobotę w stolicy zmierzą się z Legią Warszawa.
Relacja Artura Dyczewskiego (godz. 15.00)
- Niezbyt dobrze weszliśmy w ten mecz; pozwoliliśmy im odskoczyć, później goniliśmy, dochodziliśmy, ale naszą serię przerywał zespół z Radomia i znowu odskakiwał. Cały mecz musieliśmy gonić i kosztowało nas to dużo zdrowia. Ta ostatnia akcja nie wyszła ta

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty