Reprezentacja Polski siatkarzy awansowała do finału mistrzostw świata. W rozegranym w katowickim Spodku półfinale "Biało-Czerwoni" wygrali z Brazylijczykami 3:2 (23:25, 25:18, 25:20, 21:25, 15:12).
- Nie mieliśmy momentu zwątpienia i jestem dumny z tych chłopaków, bo wykonali kawał roboty. Jesteśmy na takiej fali, że moglibyśmy kolejny miesiąc codziennie grać pięciosetówki - mówi kapitan reprezentacji Polski Bartosz Kurek po meczu.
O sobotnim zwycięstwie mówi środkowy Mateusz Bieniek. - Dwie świetne drużyny i nikt nie odpuszczał. Chcemy wygrać ten turniej - podsumowuje Bieniek.
Rywalami Polaków w spotkaniu o złoto będą Włosi, którzy wygrali ze Słowenią 3:0. Finał i mecz o trzecie miejsce odbędzie się w niedzielę.
Reprezentacja Polski drugi raz z rzędu broni mistrzowskiego tytułu. Wcześniej była najlepsza w 2014 roku w Katowicach i w 2018 roku w Turynie.
O sobotnim zwycięstwie mówi środkowy Mateusz Bieniek. - Dwie świetne drużyny i nikt nie odpuszczał. Chcemy wygrać ten turniej - podsumowuje Bieniek.
Rywalami Polaków w spotkaniu o złoto będą Włosi, którzy wygrali ze Słowenią 3:0. Finał i mecz o trzecie miejsce odbędzie się w niedzielę.
Reprezentacja Polski drugi raz z rzędu broni mistrzowskiego tytułu. Wcześniej była najlepsza w 2014 roku w Katowicach i w 2018 roku w Turynie.