Przyjmująca polskiej ekipy, Martyna Łukasik ma duży szacunek dla zespołu Italii. - Wiemy, że to jest jedna z najlepszych reprezentacji na świecie, może trochę ich skład się zmienił, ale mimo wszystko są bardzo groźne. Musimy zrobić swoją dobrą robotę i będziemy spokojne.
Awans na igrzyska da Polkom niedzielne zwycięstwo nad Włoszkami. Jednak nawet porażka może sprawić, że biało-czerwone wywalczą kwalifikację. Jeśli przegrają 2:3, Amerykanki musiałyby przegrać z Niemkami 1:3 lub 0:3. Z kolei w przypadku porażki zespołu trenera Stefano Lavariniego 1:3 - ekipa Stanów Zjednoczonych musi przegrać 0:3. Wtedy Polki zajmą drugie miejsce w grupie i pojadą do Paryża.