Mela, czyli tak naprawdę Malwina Koteluk, dziewczyna z Sulechowa, rok temu zgarnęła sensacyjnie 2 Fryderyki, jeden w kategorii ,,Artysta roku", drugi w kategorii ,,Debiut roku". A wszystko to dzięki debiutanckiej płycie ,,Spadochron". Mela Koteluk stała się wówczas wielkim objawieniem na polskiej scenie muzycznej.
Karierę zaczynała, śpiewając w chórkach w słynnej grupie Scorpions! Jak to się stało, że dostała się do takiego zespołu? Dzięki polskiej wtyczce. Paweł Mąciwoda, basista rodem z Wieliczki, gra w tym zespole od lat i kiedy grupa szukała dziewczyn do chórków na trasę koncertową, to on właśnie ściągnął do zespołu parę polskich wokalistek, a jedna z tych wokalistek, Ola Chludek, ściągnęła z kolei Melę Koteluk. W ten właśnie sposób Mela trafiła do Scorpionsów. Wystąpiła z nimi m.in. w Royal Albert Hall na 80-tych urodzinach Michaiła Gorbaczowa.
Karierę zaczynała, śpiewając w chórkach w słynnej grupie Scorpions! Jak to się stało, że dostała się do takiego zespołu? Dzięki polskiej wtyczce. Paweł Mąciwoda, basista rodem z Wieliczki, gra w tym zespole od lat i kiedy grupa szukała dziewczyn do chórków na trasę koncertową, to on właśnie ściągnął do zespołu parę polskich wokalistek, a jedna z tych wokalistek, Ola Chludek, ściągnęła z kolei Melę Koteluk. W ten właśnie sposób Mela trafiła do Scorpionsów. Wystąpiła z nimi m.in. w Royal Albert Hall na 80-tych urodzinach Michaiła Gorbaczowa.